Punktu nie zdobyli

Raków nieźle wszedł w mecz, bo już w 9. minucie bliski strzelenia gola był Adam Radwański, ale nie sięgnął piłki i nie zdołał wpakować jej z bliska do siatki. Bardzo szybko ta niewykorzystana sytuacja się zemściła. Najpierw zespół z Częstochowy przed stratą gola uratował Michał Gliwa, który obronił strzał Janusza Surdykowskiego. Chwilę później golkiper gości był już jednak bezradny. Dośrodkowanie z rzutu rożnego idealnie wykorzystał Wojciech Trochim, który popisał się efektownym uderzeniem głową.

Zespół Marka Papszuna, po stracie bramki, starał się narzucić Chojniczance własny styl gry. Częstochowianie częściej znajdowali się w posiadaniu piłki. Próbowali strzałów z dystansu, ale do przerwy nie udało im się wyrównać. W drugiej połowie Raków strzelił bramkę, a kluczowa okazała się decyzja Marka Papszuna o tym, aby wprowadzić na plac gry Piotra Malinowskiego. Dynamiczny skrzydłowy idealnie odnalazł się w polu karnym i na bramkę zamienił podanie Karola Mondka. To jednak nie wystarczyło do zdobycia punktu.

W 78. minucie Arkadiusz Kasperkiewicz przewinił w polu karnym, a jedenastkę na bramkę zamienił Hubert Wołąkiewicz. Raków mógł jeszcze wyrównać, za sprawą… Przemysława Pietruszki, który o mały włos strzeliłby samobójczego gola. Ale świetną interwencją popisał się Radosław Janukiewicz, który w ostatniej chwili wybił piłkę zmierzającą do siatki.

 

Chojniczanka Chojnice – Raków Częstochowa 2:1 (1:0)

1:0 – Trochim, 12 min, 1:1 – Malinowski, 70 min, 2:1 – Wołąkiewicz, 79 min (karny).

CHOJNICZANKA: Janukiewicz – Deleu, Wołąkiewicz, Michalski, Pietruszka – Zawistowski, Paprzycki, Foszmańczyk (74. Pyłypczuk), Piotrowski, Trochim (86. Danielewicz) – Surdykowski (90. Mikołajczak). Trener Przemysław CECHERZ.

RAKÓW: Gliwa – Niewulis, Figiel (60. Malinowski), Radwański, Domański – Formella, Schwarz, Mondek (79. Bartl), Góra, Kasperkiewicz – Musiolik (71. Lewicki). Trener Marek PAPSZUN.

Sędziował Wojciech Krztoń (Olsztyn). Widzów 2062. Żółte kartki: Zawistowski, Foszmańczyk – Kasperkiewicz.

Piłkarz meczu – Wojciech TROCHIM.