Punkty ważniejsze niż bramki

To był naprawdę bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Mieliśmy przekonanie, że wygramy to spotkanie i tak się rzeczywiście stało. Daliśmy z siebie sto procent, a najważniejsze jest to, że udało się zdobyć trzy cenne punkty – komentuje sobotnią wygraną 3:2 z gdynianami Vamara Sanogo, snajper Zagłębia.

Jedenastka z Sosnowca sobotniego meczu nie zaczęła jednak dobrze. Arka szybko zdobyła przewagę i gola, prowadziła zresztą do przerwy. Potem jednak wszystko się odwróciło.

– Pokazaliśmy, że jesteśmy silni mentalnie. Dobry trening, dobre przygotowanie do rundy dają swój efekt teraz na boisku – podkreśla Sanogo.

Napastnika Zagłębia zapytaliśmy, co działo się w szatni w trakcie starcia z „Arkowcami”. – Trener mówił, żebyśmy robili swoje. Wierzy w nas, wierzy w to, co robimy. Mówił, że jeśli będziemy realizować nakreślony plan, to zwyciężymy i tak się faktycznie stało – cieszy się Sanogo, który akurat w meczu z gdynianami miał pecha. Na początku drugiej połowy po mocnym strzale trafił w słupek bramki Pavelsa Steinborsa. Potem, przy stanie 2:2, w 81 minucie zmarnował jedenastkę, posyłając piłkę nad poprzeczką…

– Mogę powiedzieć, że to nie był mój wieczór. Najważniejsze w tym wszystkim jednak jest to, że zdobyliśmy trzy tak ważne dla nas punkty. Zwycięstwo cieszy najbardziej – zaznacza.

Zagłębie odrobiło kilka punktów do Górnika i Wisły Płock, które akurat swoje weekendowe spotkania przegrały. – Nic jeszcze nie jest skończone. Walka trwa nadal. Wierzymy w to, że stać nas na utrzymanie się w ekstraklasie. Damy z siebie wszystko, żeby utrzymać się wśród najlepszych – podkreśla Sanogo.

Teraz przed sosnowiczanami spotkanie w sobotę na stadionie im. Ernesta Pohla z Górnikiem. Jak będzie w Zabrzu? – Jak zawsze. Będziemy walczyć, bo wiadomo, jaka jest sytuacja. Tylko wygrana poprawi naszą sytuację. A zatem: walka, walka i jeszcze raz walka! – mocno akcentuje najskuteczniejszy w tym sezonie napastnik beniaminka, który na swoim koncie ma 8 trafień.

 

Na zdjęciu: Vamara Sanogo (nr 27) czeka na swoją pierwszą bramkę w tym roku.