Odra Opole ma swojego… Solskaer’a? „Liczę, że wrócę do pierwszego składu”

Patrząc na to, co prezentuje Rafał Niziołek z Odry Opole, wielu ekspertów i obserwatorów Fortuna 1 Ligi – na czele z Andrzejem Iwanem – dziwiło się, że tak późno wypłynął na szersze futbolowe wody. Środkowy pomocnik, który niebawem skończy 30 lat, tej wiosny dwa z trzech meczów zaczynał jednak jako rezerwowy. I w obu… mógł cieszyć się ze zdobytej bramki.

O ile w Suwałkach (3:2) jego trafienie w doliczonym czasie gry zapewniło Odrze arcyważne 3 punkty, o tyle w piątkowym starciu z Chojniczanką tylko przypieczętowało wygraną (3:0).

– Na boisko wychodzi się po to, by wygrywać, ale i zdobywać bramki. Przypada mi rola rezerwowego. W piątek trener wpuścił mnie na końcówkę. Chciał, bym przytrzymał piłkę, a udało się strzelić gola. Cieszę się i mam nadzieję, że dałem impuls ku temu, by wrócić do pierwszego składu – uśmiecha się Niziołek.

Opolanie przywitali się w piątek z własną publicznością w świetnym stylu. Ich gra mogła zadowolić nawet tych wybredniejszych bywalców stadionu przy Oleskiej.

– W drugiej połowie zdobyliśmy trzy bramki. Była najlepsza w tym roku, ale ta pierwsza część gry się do tego przyczyniła. Już wtedy mieliśmy więcej z gry, wymęczyliśmy przeciwnika, co po przerwie przyniosło efekty. To cieszy, bo w tej rundzie nie opuszczają nas kontuzje. Musimy sobie radzić bez bocznych obrońców, ale każdy tym bardziej daje z siebie 100 procent. To przynosi owoce – zaznacza pomocnik Odry.

Drużyna trenera Mariusza Rumaka z niecierpliwością wypatruje już wtorku. Jutro w Opolu hitowy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok.

– Jesteśmy skazani na pożarcie, bo gramy z wicemistrzem Polski i czołowym zespołem ekstraklasy. Na boisku udowadniamy jednak, że jesteśmy wartościową ekipą, dlatego będziemy się starać sprawić niespodziankę. Wyeliminowanie takiego zespołu na tym etapie rozgrywek byłoby dużym sukcesem klubu, a wielkim – dla nas osobiście. Będziemy dążyć do tego, by zapisać się na kartach historii – podkreśla Rafał Niziołek z Odry Opole.

Rafał Niziołek z Odry Opole
Rafał Niziołek świetnie wywiązuje się tej wiosny z roli zmiennika.
Fot. Mirosław Szozda/400mm