Rafał Szymura: Nie zasłużyłem na wyróżnienie

 

Spodziewał się pan, że za trzy punkty ogracie będący na fali Jastrzębski Węgiel?
Rafał SZYMURA: – A czy ktoś sobie tak go wyobrażał? Wątpię. Najważniejsze, że zdobyliśmy komplet punktów, bo one są dla nas niezwykle ważne. Wywarliśmy zagrywką sporą presję na rywalach i ona zadecydowała o naszej wygranej. To dla mnie oraz kolegów niezwykle ważne zwycięstwo, bo tabela jest mocno spłaszczona, a chcemy wystąpić w play offach.

Po zwycięstwie nad jastrzębianami i porażkach najważniejszych rywali sytuacja wydaje się bezpieczna. Chyba potrzeba wam jeszcze dwóch punktów, nieprawdaż?
Rafał SZYMURA: – Może rzeczywiście tak jest, ale nie patrzę na rywalizację z takiej perspektywy. Chcemy startować w play offach z jak najwyższego miejsca i mamy na to szansę. Przed nami dwa mecze z Czarnymi Radomiem oraz Ślepskiem Suwałkami na własnym parkiecie. Myślimy o komplecie punktów, ale pięć też nie byłoby źle.

 


Czytaj jeszcze:

GKS Katowice lepszy w derbach Śląska


 

Która to pana statuetka MVP?
Rafał SZYMURA: – Szczerze. Nie zasłużyłem na nią, bo w ataku byłem mało skuteczny (29 proc. – przyp. red.). Na pewno ktoś inny powinien ją otrzymać. Koledzy byli lepsi ode mnie w tym meczu. A co do liczby nie liczę wyróżnień, ale chyba piąte.