Raków Częstochowa. Czas na drugi sprawdzian

 

Ekipa spod Jasnej Góry w tym czasie rozegrała jeden sparing – przegrali oni z Uralem Jekaterynburg 1:3. Ich drugim przeciwnikiem będzie czwarta drużyna ligi serbskiej.

Wszystko zgodnie z planem

Przygotowania idą pełną parą. Zawodnicy Rakowa praktycznie codziennie odbywają dwie jednostki treningowe. W Uniejowie przygotowywali się głównie motorycznie i siłowo.

W Ayia Napa szlifują już konkretne elementy jak stałe fragmenty gry. Nie ma jak na razie żadnych informacji na temat problemów zdrowotnych. Wszyscy zawodnicy spokojnie szlifują formę na zbliżające się mecze w ekstraklasie, szczególnie nowe nabytki Rakowa.

David Tjanić, Marko Poletanović, Fran Tudor i Daniel Mikołajewski coraz lepiej odnajdują się na treningach, co pokazał mecz z Uralem. Cała czwórka otrzymała szansę od trenera. Mimo niekorzystnego wyniku można było odnaleźć kilka pozytywnych aspektów w grze ekipy spod Jasnej Góry tym bardziej, że był to dopiero ich pierwszy sparing podczas przygotowań.

Solidna serbska ekipa

Ich kolejnym sparingpartnerem będzie FK Czukariczki. Zespół w tym sezonie serbskiej ekstraklasy zajmuje czwartą pozycję w lidze tracąc do drugiego Partizana zaledwie cztery punkty po 20 rozegranych kolejkach.

Dla serbskiej drużyny to dopiero początek zgrupowania. Na Cyprze są od czwartku, a swój pobyt zakończą 6 lutego. Jak na razie ekipa z Czukaricy, tak jak Raków rozegrała jeden sparing. Przed wyjazdem na Cypr pokonali oni swojego ligowego przeciwnika FK Rad 4:0.

Oprócz meczu z Rakowem zespół trenera Aleksandara Veselinovicia ma zaplanowane pojedynki między innymi z słowackim Trenczynem czy rosyjskimi UFA i Uralem. Rywalizacja rozpocznie się o godzinie 11 czasu lokalnego, jednak zgodnie z wolą obu szkoleniowców pojedynek nie będzie transmitowany. Raków na zgrupowaniu będzie przebywał do 31 stycznia. W tym czasie rozegra jeszcze dwa sparingi: we wtorek z nieznanym dotąd rywalem oraz w czwartek z Żalgirlisem Kowno.

Domański odchodzi

W czasie, gdy zespół przygotowuje się do sezonu kontrakt z klubem rozwiązał Maciej Domański. Zawodnik dostał na początku stycznia wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Zawodnik jest łączony z przenosinami do walczącej o awans Stali Mielec, choć wcześniej pojawiały się również informacje o zainteresowaniu ze strony Stomilu Olsztyn.

Domański pojawił się w Częstochowie w 2018 roku. Z klubem udało mu się awansować do ekstraklasy, jednak w najwyższej lidze nie otrzymywał zbyt wielu szans. Jego licznik występów zatrzymał się na pięciu. To kolejny zawodnik, który pożegnał się tej zimy z ekipą z Częstochowy.

Wcześniej umowy rozwiązał Aleksandar Kolew. Podobnie Dawid Szymonowicz, który powrócił do Jagiellonii z wypożyczenia do Rakowa. To nie jedyne ruchy, których przed startem sezonu można się spodziewać. Możliwe, że klub opuszczą także Emir Azemović i Andrija Luković, którzy również otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu klubu.