Raków Częstochowa. Czekają na decyzję

Prezes Rakowa, Wojciech Cygan poinformował, że w środę zapadnie decyzja gdzie częstochowianie rozegrają mecz z Lechem Poznań.


Spotkanie z „Kolejorzem” zostało zaplanowane na 17 kwietnia. Jeszcze w poprzednim tygodniu wydawało się, że kwestią dni jest powrót częstochowian na Limanowskiego.

– Obecnie ciężko pracujemy, by mecz odbył się w Częstochowie. Na dzisiaj nie ma wiążącej decyzji. W środę przewidujemy inspekcję, która powinna przyjechać z komisji licencyjnej. Myślę, że do tego czasu sami też ocenimy jak wygląda tempo prac oraz na jakim jesteśmy jej etapie. Myślę, że środa to „deadline”, do którego powinniśmy dążyć. Jeżeli do tego dnia prace, szczególnie na terenie samego obiektu, czyli kwestia budowy i przystosowania zaplecza do wymogów licencyjnych, będą zakończone, to mecz z Lechem odbędzie się w Częstochowie – powiedział Cygan.

Prezes Rakowa zakłada jednak mniej szczęśliwy scenariusz, w którym na powrót na własny obiekt trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać.

– Jeżeli tempo prac na to nie pozwoli, a pamiętajmy, że zapowiadane jest załamanie pogody, to ten mecz rozegramy jeszcze w Bełchatowie. To jednak spowoduje, że mecz ze Śląskiem Wrocław odbędzie się na pewno w Częstochowie – dodaje prezes Rakowa.


Czytaj jeszcze: Czekanie na przeprowadzkę


Termin zakończenia wszystkich prac na stadionie zaplanowany jest na lipiec. Od przyszłej rundy częstochowianie będą mogli już bez żadnych przeszkód rozgrywać domowe spotkania przy Limanowskiego. Dobre wyniki Rakowa dają także włodarzom klubu do myślenia w kwestii potencjalnej gry w eliminacjach do europejskich pucharów.

– Jeżeli do nich awansujemy, to będziemy starali się robić wszystko, by spotkania pierwszych rund rozegrać w Częstochowie. W przypadku, gdy sytuacja będzie wymagała innego stadionu będziemy kierowali wzrok na inny, najbliższy stadion. Nie ma jeszcze decyzji jakiego, ale wstępne pomysły już są – kończy prezes Rakowa.


Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus