Raków Częstochowa. Dublet na „setkę”

Raków Częstochowa pokonał Legię Warszawa i sięgnął po Superpuchar Polski. To drugie trofeum częstochowian w tym sezonie.


Kibice Rakowa mogą czuć się w 2021 roku rozpieszczani przez swoich zawodników. Do końca jeszcze nie opadł kurz po fecie z okazji Pucharu Polski i wicemistrzostwa kraju, a do gabloty trafił już Superpuchar. Choć przeciwnikiem częstochowian była Legia i można było założyć z góry, że „Legioniści”, podobnie jak w poprzednich edycjach, przegrają spotkanie, tak trzeba im oddać, że zacięcie walczyli do końca i dzięki temu doprowadzili do serii rzutów karnych.

Wielkie greckie wesele?

Marek Papszun jak powiedział, tak zrobił – na mecz z Legią wystawił praktycznie najmocniejszy skład. Wyjątkiem był środek pola, gdzie nieobecnego Igora Sapałę zastąpił Giannis Papanikolaou. Było to lekkie zaskoczenie, ponieważ 22-latek w poprzednim sezonie przegrywał rywalizację o miejsce w składzie choćby z Marko Poletanoviciem. Serb pojawił się na murawie po przerwie, Grek z kolei przez cały mecz prezentował się wyjątkowo dobrze, zdecydowanie lepiej niż jego partner z pomocy Ben Lederman. Papanikolaou nie bał się rywalizacji z defensywnie usposobionym środkiem pola złożonym z Andre Martinsa i Bartosza Slisza i dość swobodnie kreował ataki Rakowa. Lederman z kolei wydawał się ospały i spóźniony. Występy tych zawodników powinny dać Papszunowi do myślenia przed czwartkowym meczem na Litwie oraz startem rozgrywek ligowych. Po takim spotkaniu Lederman może nie wybiec na plac, a jego miejsce zajmie właśnie Papanikolaou.

Zabrakło spokoju i opanowania

Nie tylko Lederman nie zaprezentował się w Warszawie jak należy. Choć trzeba oddać Vladanowi Kovaczeviciowi, że w serii rzutów karnych pomógł drużynie, tak to między innymi jego błąd doprowadził do „jedenastek”. Bośniak przez całe spotkanie nie miał zbyt wiele trudnych interwencji. Zazwyczaj uderzenia, które zmierzały w światło bramki, były lekkie i proste do wyłapania, podobnie z dośrodkowaniami. Kovaczević często wychodził wysoko do piłek zagrywanych w okolice 7-8 metra od jego bramki. Jedna z tych interwencji zakończyła się trafieniem Mahira Emreliego. Los był jednak dla Rakowa sprawiedliwy – to co zabrał im w regulaminowym czasie gry, oddał w karnych, bo to właśnie azerski napastnik lekceważąco podszedł do „jedenastki” i dokumentnie ją zmarnował. Wracając do Kovaczevicia – Bośniak ma co poprawiać przed sezonem, szczególnie tyczy się to komunikacji z defensywą, bo to ona zaważyła na straconej bramce.



Czekał długie miesiące

Zaskoczeniem mogła być zmiana, jakiej dokonał Papszun w 77 minucie. Raków pierwszy raz od dawna zagrał w ustawieniu z czterema stoperami na murawie. W miejsce dobrze prezentującego się Marcina Cebuli wpuścił na plac gry Tomasza Petraszka. Dla niego był to pierwszy mecz o stawkę od października ubiegłego roku. Widać było nie tylko po jego postawie, że długo czekał na powrót meczowej adrenaliny. Pokazał to szczególnie po zdobyciu bramki w serii „jedenastek” (podchodził do niej jako pierwszy). Choć do pełnego powrotu Czechowi jeszcze daleko, tak ta zmiana pokazuje, jak ważny w układance Marka Papszuna jest to zawodnik. Najprawdopodobniej stoper w najbliższych tygodniach będzie powoli wprowadzany do gry, a być może we wrześniu wróci do wyjściowej „jedenastki”.

Po zasłużonej fecie częstochowianie wracają do typowego rytmu swojej pracy. Raków za kilka dniu uda się na do litewskiego Mariampolu. W czwartek zawalczy z miejscową Suduvą o trzecią rundę kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy.


https://twitter.com/BoniekZibi/status/1416498104858185729

Zwycięzcy Superpucharu Polski

1983 – Lechia Gdańsk
1987 – Śląsk Wrocław
1988 – Górnik Zabrze
1989 – Legia Warszawa
1990 – Lech Poznań
1991 – GKS Katowice
1992 – Lech Poznań
1994 – Legia Warszawa
1995 – GKS Katowice
1996 – Widzew Łódź
1997 – Legia Warszawa
1998 – Amica Wronki
1999 – Amica Wronki
2000 – Polonia Warszawa
2001 – Wisła Kraków
2004 – Lech Poznań
2006 – Wisła Płock
2007 – Zagłębie Lubin
2008 – Legia Warszawa
2009 – Lech Poznań
2010 – Jagiellonia Białystok
2012 – Śląsk Wrocław
2014 – Zawisza Bydgoszcz
2015 – Lech Poznań
2016 – Lech Poznań
2017 – Arka Gdynia
2018 – Arka Gdynia
2019 – Lechia Gdańsk
2020 – Cracovia Kraków
2021 – Raków Częstochowa


Na zdjęciu: Raków Częstochowa kontynuuje zwycięską ścieżkę. Do Pucharu Polski w sobotę dołoży także Superpuchar.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus