Raków Częstochowa. Hit na remis

Raków Częstochowa zremisował z Legią Warszawa 1:1.


Legia od początku spotkania miała duży problem z rozgrywaniem swoich akcji. Wysoki pressing i nacisk ze strony Rakowa sprawiał, że podopieczni Aleksandara Vukovicia często mylili się w podaniach, co chcieli wykorzystać częstochowianie. Problem w tym, że poza rzutem wolnym Ivana Lopeza, kilkoma dośrodkowaniami Deiana Sorescu oraz jednym uderzeniem z dystansu nie tworzyli realnego zagrożenia pod bramką Cezarego Miszty.

Kolejne minuty to dalsza dominacja gospodarzy. Coraz częściej Legia musiała wręcz rozpaczliwie wybijać piłkę poza swoje pole karne. Na domiar złego kontuzji doznał Tomasz Pekhart. Napastnik musiał opuścić boisko. Mimo tych wszystkich problemów wynik spotkania otworzyli goście z Warszawy. Akcję z lewej strony boiska przeprowadził Maciej Rosołek. 20-latek dograł do Pawła Wszołka, który tuż przed przerwą wyprowadził gości na prowadzenie.

W drugą połowę lepiej weszła Legia. Goście po rzucie rożnym mieli dogodną sytuację do podwyższenia prowadzenia po rzucie rożnym, jednak dobrą interwencją popisał się Vladan Kovaczević. Raków także miał bardzo dobrą sytuację do zdobycia gola. Mateusz Wdowiak przegrał jednak pojedynek z Misztą.

Trener Rakowa, Marek Papszun reagował na sytuację boiskową wprowadzeniem do gry Waleriana Gwili w miejsce Andrzeja Niewulisa. Poprzez tę zmianę w drużynie częstochowian na boisku został ledwie jeden nominalny środkowy obrońca. Częstochowianie do 69 minuty, pomimo ofensywnej zmiany, bili głową w mur. Wówczas w polu karnym faulowany był jeden z zawodników Rakowa, a Szymon Marciniak wskazał na „jedenastkę”. Ivan Lopez pokonał Misztę i doprowadził do wyrównania.

Częstochowianie minutę później mogli wyjść na prowadzenie, jednak Wdowiak uderzył obok bramki. Chwilę później okazję miał Sorescu, jednak jego strzał został zablokowany. Raków jednak, po niemrawym początku połowy zaczął się rozpędzać. Pęd mógł zostać zatrzymany w 83 minucie. Wówczas drugą żółtą kartkę obejrzał Giannis Papanikolaou. Mimo to Raków potrafił zaatakować i oddać strzał, dla przykładu Lopez, którego uderzenie odbił stoper Legii. Goście, mimo przewagi zawodnika spowolniali grę i starali się wytrącić z równowagi gospodarzy. Raków w końcówce mógł wyjść na prowadzenie. Lopez trafił w poprzeczkę. Ostatecznie Raków zremisował z Legią i stracił pozycję lidera ekstraklasy.

Raków Częstochowa – Legia Warszawa 1:1 (0:1)

0:1 – Wszołek, 45 min (asysta Rosołek) 1:1 – Lopez, 71 min (rzut karny)

RAKÓW: Kovaczević – Tudor, Petraszek, Niewulis (60. Gwilia) – Sorescu, Papanikolaou, Lederman, Kun – Wdowiak (84. Rundić), Gutkovskis (81. Szkuryn), Lopez. Trener: Marek PAPSZUN.

LEGIA: Miszta – Ribeiro (57. Jędrzejczyk), Wieteska, Rose, Johansson – Rosołek (87. Verbić), Celhaka, Josue, Slisz, Wszołek – Pekhart (26. Lopez. Trener: Aleksandar VUKOVIĆ.

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Papanikolaou (26. faul), Lederman (66. faul) – Rosołek (25. faul), Wieteska (57. faul), Lopez (90. faul) Czerwona kartka: Papanikolaou (83. druga żółta kartka)

Widzów: 5200 Czas gry: 90 min (47+49).