Raków Częstochowa. Jak przełamać litewski rygiel?

Raków w Bielsku-Białej czeka zaskakująco trudny mecz. W Mariampolu Suduva udowodniła, że nastawieni na ofensywę częstochowianie będą mieli z nią kłopoty.


Litwini w pierwszym spotkaniu z Rakowem pokazali, jak należy bronić się przed wicemistrzem Polski. Suduva przez całe spotkanie grała 7-8 zawodnikami w defensywie i nastawiała się na kontrataki. Ponadto prezentowali twardy, momentami brutalny styl gry, o czym przekonał się Ben Lederman. Można dołożyć do tego zestawu jeszcze elementy pozapiłkarskie jak stan murawy czy debiut w pucharach. Teraz jednak częstochowianie grają na „swoim” terenie.

W niedzielnym meczu z Piastem Marek Papszun zdecydował się na kilka zmian w ofensywie. Można je tłumaczyć kwestiami taktycznymi, jednak bardziej prawdopodobny powód tej decyzji jest danie swoim podopiecznym chwili odpoczynku. Nie chodzi nawet o zmęczenie – piłkarze z linii ataku musieli ścierać się z twardą obroną, co mogło negatywnie odbić się na ich zdrowiu. Stąd też Marcin Cebula czy Sebastian Musiolik znaleźli się na ławce i pojawili się na murawie w drugiej połowie. Dzisiaj będzie już zupełnie inaczej i Raków przyjmie Suduvę „na galowo”.

Jedyną niewiadomą pozostaje skład linii środkowej. Najbardziej prawdopodobny wydaje się zestaw złożony z Marko Poletanovicia i Giannisa Papanikolaou. Mimo to szkoleniowiec Rakowa może zaskoczyć i przesunąć jedną z „10” do strefy środkowej. Papszun nie ma zresztą zbyt szerokiego pola manewru – kontuzjowany jest Lederman i Sapała. Uraz tego drugiego nie jest poważny, jednak będzie potrzebował jeszcze kilka dni odpoczynku. W klubie jest jeszcze Dominik Wydra, jednak szansę w pucharach może otrzymać najwcześniej w kolejnej rundzie.

Mimo tych kłopotów częstochowianie są faworytami spotkania z Suduvą. Jeżeli Raków zagra na podobnym poziomie do meczu w Mariampolu, a dodatkowo będzie skuteczniejszy, to Litwini nie powinni stanowić problemu. Zwycięstwo w dwumeczu oznaczać będzie awans do kolejnej rundy i rywalizację z Rubinem Kazań, rywalem ze zdecydowanie wyższej piłkarskiej półki.


Na zdjęciu: W Mariampolu Suduva zagrała defensywnie i twardo. Podobnie będzie w Bielsku-Białej. Raków musi znaleźć sposób, by mimo pewnych kłopotów przełamać litewski rygiel.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus