Raków Częstochowa. Nowy szef skautingu

Raków ma nowego szefa działu skautingu. Został nim Bernard Kapuściński, który przez wiele lat pracował w Legii Warszawa. Przejął on stanowisko po Pawle Tomczyku, który na początku sierpnia został mianowany nowym dyrektorem sportowym klubu.


Włodarze Rakowa zatrudniając Kapuścińskiego podejmują spore ryzyko. Pracował on przez długie lata w stołecznej ekipie jako trener. Zaczynał od drużyn młodzieżowych. Później współpracował z seniorami, był także asystentem Dariusza Banasika w zespole Znicza Pruszków a także obserwował postępy wypożyczanych z Legii zawodników.

Pierwsze takie wyzwanie

Samym skautingiem zajmuje się od 10 lat, kiedy to obserwował zawodników, którzy mogliby dołączyć do pierwszego zespołu Legionistów. Jednak funkcja, jaką objął w Rakowie jest dla niego nowością.

– Funkcja szefa skautingu w Rakowie Częstochowa to bez wątpienia debiut w nowej roli, ale samym skautingiem zajmuję się praktycznie od dziesięciu lat. Kilka lat temu, będąc jeszcze trenerem w Legii Warszawa, wspólnie Radosławem Kucharskim byliśmy mocno zaangażowani w skauting dedykowany pierwszej drużynie. Swoje doświadczenia obserwacyjne na poziomach centralnych w Polsce czy Europie zbieram od dziesięciu lat. W moim przypadku połączenie pracy trenera z pracą skauta przynosiło korzystne rezultaty – powiedział Kapuściński na łamach strony klubowej.

Łatwiej ocenić zawodnika

Właśnie praca jako trenera może pomóc Kapuścińskiemu w nowej roli. Dzięki swoim poprzednim obowiązkom i doświadczeniu zbieranym przez 22 lata łatwiej jest mu ocenić potencjał poszczególnych zawodników i wybrać potencjalne wzmocnienia zespołu. Nie jest to jednak element decydujący o tym, który piłkarz trafi do klubu, bo na transfery wpływa wiele innych czynników.

– Bardzo ważna jest też ocena zawodnika pod kątem przygotowania mentalnego: czy zawodnik walczy, czy łatwo się poddaje, jak reaguje na niekorzystne decyzje czy sytuacje. Staramy się też pozyskiwać informacje dodatkowe. Interesuje nas to, jak funkcjonuje w życiu i jakim jest człowiekiem – dodaje Kapuściński.

Były pracownik Legii jest pierwszym „wzmocnieniem” pionu sportowego, którego dokonał Tomczyk jako dyrektor sportowy.

– Jakiś czas temu skontaktował się ze mną Paweł Tomczyk i przedstawił propozycję współpracy na stanowisku szefa skautingu. Uznałem, że warto podjąć wyzwanie i przygotowałem projekt pracy działu skautingu. Plany i działania, które zostały przedstawione przeze mnie na spotkaniu w Częstochowie spotkały się z aprobatą dyrektora sportowego oraz właściciela Klubu. Wspólnie uznaliśmy, że to dobry ruch dla obu stron – zakończył nowy szef działu skautingu.

Fot. facebook/rakowczestochowa