Raków Częstochowa. Pedro Vieira zasłużył na szansę

19-letni Portugalczyk daje podstawy, by szkoleniowiec Rakowa dał mu szansę debiutu.


Pozyskany z juniorskiego FC Porto zawodnik wystąpił w dwóch spotkaniach towarzyskich – przeciwko Skrze Częstochowa oraz MOL Fehervar. W obu wpisał się na listę strzelców i nie było to jedyne zaznaczenie swojej obecności na murawie. Prezentował się solidnie, co powinno się przełożyć na debiut w ekstraklasie.

Marek Papszun ma jednak do dyspozycji aż pięciu napastników. Wyżej stoją Sebastian Musiolik, Vladislavs Gutkovskis, a ostatnio kilka okazji do gry dostał Alexandre Guedes. Nawet Jakub Arak w czterech meczach otrzymał od trenera 85 minut… Pedro Vieira występy swoich kolegów, a zarazem rywali o miejsce w składzie na razie może obserwować z trybun.

Najwyraźniej jego całkiem niezła skuteczność w sparingach to za mało, by już otrzymać szansę. Trzeba jednak pamiętać o dużej specyfice tej pozycji w zamyśle taktycznym Papszuna, który od napastnika wymaga nie tylko zdobywania bramek, ale także sporej pracy w polu karnym, jak i poza nim. Portugalczyk jest w klubie od lipca, stąd można się spodziewać, że nie zna jeszcze wszystkich niuansów. Z drugiej strony do składu bardzo szybko trafili Guedes czy Fabio Sturgeon, którzy także powinni potrzebować czasu na naukę.



Nie zmienia to jednak faktu, że Vieira wykazuje spory potencjał. Częstochowianie w niedalekiej przyszłości mogą na tym skorzystać. Być może młody Portugalczyk szansę na debiut w meczu o stawkę otrzyma w najbliższych tygodniach. Raków we wrześniu rozegra pięć spotkań. Najbardziej prawdopodobne jest postawienie na niego w spotkaniu Pucharu Polski ze Stalą w Rzeszowie (22 września). Innymi wariantami są konfrontacje z niżej notowaną Stalą Mielec lub Radomiakiem.


Fot. YouTube