Raków Częstochowa. Powiew La Masii

19-letni zawodnik związał się z klubem umową do końca sezonu, z możliwością przedłużenia jej o cztery lata. Jeszcze kilka lat temu był stawiany obok Christiana Pulisicia, jako jeden z największych talentów piłki nożnej w Stanach Zjednoczonych. Teraz po raz pierwszy będzie miał szansę występować w seniorskiej drużynie.

Dwa lata różnicy

Zawodnik swoją karierę zaczynał za oceanem. Tam dostrzeżono jego talent. Szybko spakował walizki i trafił do jednej z najlepszych szkółek piłkarskich na świecie – La Masii:

-Ben to młody zawodnik wykształcony w jednej z najlepszych szkółek w Europie. Widać to po jego wyszkoleniu technicznym, szybkości myślenia i działania na boisku. Jest lewonożnym graczem, występującym najczęściej na pozycji numer 10, a takich profili jest na rynku bardzo mało – powiedział Paweł Tomczyk, kierownik działu skautingu ekipy z Częstochowy. Jego przyjście sprawiło jednak wiele kłopotów Barcelonie. Komitet Dyscyplinarny FIFA wszczął w 2014 roku postępowanie przeciwko Dumie Katalonii. Chodziło o nieprawidłowości przy dokonywaniu transferów i rejestrację zawodników poniżej 18. roku życia 10 piłkarzy, w tym Ledermana. Gdy ogłaszano wyrok, pomocnik miał 14 lat. FIFA nałożyła na Barcelonę karę finansową i zakaz transferowy, a Amerykanin został na lodzie. Jego rodzice próbowali walczyć ze światową federacją, jednak bezskutecznie. Lederman w 2015 roku wrócił do Stanów Zjednoczonych, gdzie trenował dwa lata w IMG Academy. W tym czasie uzyskał polski paszport (ma także obywatelstwo Izraela). Później wrócił do La Masii, jednak różnica w wyszkoleniu między nim a jego rówieśnikami była zbyt wielka.

Poszukiwanie miejsca na ziemi

W kolejnym roku wygasała jego umowa z Dumą Katalonii, której nie przedłużono. Lederman zakotwiczył w Belgii, dokładniej w rezerwach Gentu. Mimo swoich starań pomocnikowi nie udało się wywalczyć miejsca w pierwszym zespole. Kolejny raz nie przedłużono z nim umowy i za darmo zasilił izraelskiego trzecioligowca – Hakoah Amidar Ramat Gan. Miało być to dla niego pierwsze zetknięcie z seniorką piłką. W Izraelu spędził… Sześć dni. Zdążył zagrać w jednym spotkaniu i szybko opuścił Ramat Gan.

Kolejny młodzieżowiec

Raków zaprosił zawodnika na tygodniowe testy, które rozpoczął 17 lutego. Na treningach pokazywał się z bardzo dobrej strony, eksponując przede wszystkim wyszkolenie techniczne, którego brakuje u niektórych zawodników w Częstochowie. Zdecydowano się podpisać z nim umowę do końca sezonu. Jeżeli na boisku będzie pokazywał odpowiednią dyspozycję, to kontrakt zostanie przedłużony o cztery lata. Klauzura jest tutaj istotna, szczególnie patrząc na wiek piłkarza, ale także na jego brak doświadczenia. Jeżeli na boisku będzie prezentował podobną dyspozycję do tej z boiska treningowego, to 19-latek prawdopodobnie zostanie w Częstochowie. Polski paszport również odgrywa w jego przypadku bardzo ważną rolę:

-Dodatkowym atutem Bena jest fakt, iż posiada on polski paszport, w związku z czym do końca sezonu 2021/2022 będzie miał status młodzieżowca. Uznaliśmy, że umiejętności, jakie posiada Ben, mogą być wartością dodaną w kontekście rozwoju naszej drużyny – powiedział Tomczyk. Sam zawodnik uważa, że dokonał właściwego wyboru:

-Wszyscy przyjęli mnie z otwartymi rękoma. To dobry klub na rozpoczęcie gry w Polsce. Chcę każdego dnia podnosić swoje umiejętności i wykorzystać daną mi szansę. Mam nadzieję, że dam zespołowi wiele goli oraz asyst – powiedział nowy nabytek Rakowa.