Raków Częstochowa. Strzelecki festiwal

Raków wysoko wygrał w sparingu z Chojniczanką Chojnice.


Szkoleniowiec częstochowian powoli klaruje podstawową jedenastkę, jaka wybiegnie na boisko w pierwszym spotkaniu nowego sezonu. Najwyraźniej znajdzie się w niej miejsce choćby dla Bogdana Racovitana, który ponownie pojawił się w pierwszym składzie na sparing z Chojniczanką. Kolejne minuty zanotowali także Władysław Koczergin czy Fabian Piasecki. Ten ostatni jednak może mieć problem. Dobry występ po przerwie zanotował Vladislavs Gutkovskis.

Nieoczywiści bohaterowie

W pierwszej odsłonie spotkania lepszy był Raków, który objął prowadzenie za sprawą Koczergina. Ukraiński pomocnik wykorzystał podanie Ivana Lopeza i pokonał Macieja Kikolskiego. Pod koniec pierwszej odsłony prowadzenie podwyższył Wiktor Długosz. To dobra informacja, przede wszystkim dlatego, że pomocnik wrócił do składu Rakowa.

Długosz nie wystąpił w poprzednim sparingu, gdy rywalem częstochowian była Lechia Gdańsk. Wszystko spowodowane było problemami zdrowotnymi. Długosz wrócił jednak do pełni zdrowia i mógł wystąpić w niedzielnym spotkaniu. Martwi jednak fakt, że w kadrze meczowej zabrakło ponownie Tomasza Petraszka, który na zgrupowaniu reprezentacji Czech doznał urazu. Jeden z kapitanów Rakowa musi wrócić do pełni dyspozycji, podobnie jak drugi – Andrzej Niewulis, który trenuje indywidualnie.

Zaczął strzelać

Po przerwie sytuacja na murawie się nie zmieniła. Najpierw do siatki Kikolskiego trafił Mateusz Wdowiak, który wykorzystał błąd bramkarza Chojniczanki. W 60 minucie na boisku zameldował się Gutkovskis. Kilka chwil później mógł cieszy się z bramki. Łotysz pewnie egzekwował rzut karny. Pod koniec spotkania napastnik Rakowa trafił po raz drugi, ustalając wynik spotkania.

Jest to dobry omen przed nowym sezonem. Gutkovskis dołączył do zespołu dopiero na początku ubiegłego tygodnia, ponieważ wcześniej był na zgrupowaniu reprezentacji Łotwy. Zaprezentował się na nim solidnie. Jego reprezentacja wygrała wszystkie spotkania w Lidze Narodów, a sam napastnik zdobył w nich cztery bramki. Niedzielnym występem potwierdził jedynie zwyżkę formy

Jedynym negatywnym aspektem spotkania był stracony gol, którego autorem był Tomasz Mikołajczak. Zawodnik Chojniczanki, podobnie jak kilka minut wcześniej Gutkovskis, pewnie wykorzystał rzut karny i pokonał Kacpra Trelowskiego. Częstochowianie do piątku będą pracować na pełnych obrotach. Wówczas rozegrają ostatnie dwa sparingi z Wisłą Płock, po których wracają do Częstochowy, gdzie będą szykować się do rywalizacji o Superpuchar Polski oraz rozgrywek ligowych i pucharowych.


Raków Częstochowa – Chojniczanka Chojnice 5:1 (2:0)

1:0 – Koczergin, 13 min, 2:0 – Długosz, 45 min, 3:0 – Wdowiak, 52 min, 4:0 – Gutkovskis, 63 min (rzut karny), 4:1 – Mikołajczak, 67 min (rzut karny), 5:1 – Gutkovskis, 90 min.

RAKÓW: (I połowa) Kovaczević – Racovitan, Arsenić, Rundić (30. Musiolik), Sorescu, Gwilia, Sapała, Długosz, Lopez, Koczergin, Piasecki (37. Svarnas). (II połowa) Trelowski – Tudor, Krzyżak, Svarnas, Lederman, Papanikolaou, Sturgeon, Wdowiak, Czyż, Kun, Musiolik (60. Gutkovskis). Trener Marek PAPSZUN.

CHOJNICZANKA: (I połowa) Kikolski – Błyszko, Bartosiak, Kasperowicz – Mazek, Czajkowski, Kalinkowski, Wolsztyński, Ryczkowski – Janicki, Skrzypczak. (II połowa) Kikolski (70. Sobolewski) – Grolik, Błyszko, Białczyk – Stróżyński, Cegiełka, van Huffel, Karbowy, Mikołajczyk – Formela (75. Sztuka), Mikołajczak. Trener Tomasz KAFARSKI.


Na zdjęciu: Częstochowianie wygrali drugi mecz podczas zgrupowania w Sochocinie.

Fot. Jakub Ziemianin/rakow.com