Raków Częstochowa. Szykują się roszady kadrowe

Czterem zawodnikom Rakowa wraz z końcem sezonu kończą się kontrakty. W większości przypadków są to piłkarze, którzy z częstochowianami zaliczyli awans do ekstraklasy.


To Miłosz Szczepański i Petr Schwarz. Ich przyszłość pod Jasną Górą jest raczej przesądzona. Obaj nie zaakceptowali warunków nowej umowy. Dodatkowo próżno szukać ich na murawie. Szczepański rok temu doznał poważnej kontuzji, od stycznia trenuje indywidualnie.

Przypadek Schwarza jest inny. Czech jest w pełni zdrowy, jednak tylko w wyjątkowych sytuacjach pojawia się na swojej nominalnej pozycji na boisku, a więc w środku pola. Tak było w ostatnim meczu z Górnikiem, gdy do gry nie byli zdolni Marko Poletanović i Ben Lederman. Schwarz prawdopodobnie latem zmieni swojego pracodawcę.

Nieznane są z kolei losy Zorana Arsenicia i Piotra Malinowskiego. 26-letni Chorwat jest wypożyczony do Rakowa z Jagiellonii. Arsenić wystąpił w dwóch spotkaniach częstochowian w ekstraklasie. Raków ma prawo pierwokupu zawodnika, z którego prawdopodobnie skorzysta. Marek Papszun był zadowolony z jego postawy w poprzednich spotkaniach, nawet mimo czerwonej kartki w starciu z Cracovią.


Czytaj jeszcze: Ostatni raz w Bełchatowie?

W przypadku Malinowskiego wiele będzie zależało od niego samego. Wahadłowy skończył wczoraj 37 lat. Klub zapewne byłby zainteresowany przedłużeniem umowy ze swoim wychowankiem. Nie wiadomo jak zapatruje się na to sam zawodnik. Choć w tym sezonie wystąpił 13 razy w lidze, to spędził na murawie zaledwie 96 minut.


Na zdjęciu: Petr Schwarz prawdopodobnie latem zmieni swojego pracodawcę.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus