Raków Częstochowa. Transferowy szał
Jak już informowaliśmy częstochowianie w ostatnich dniach zakontraktowali dwóch nowych zawodników.
Są nimi Luka Gaganidze, młodzieżowy reprezentant Gruzji oraz Władysław Koczergin, do niedawna piłkarz Zorii Ługańsk. W przypadku 19-letniego Gruzina podpisano umowę do końca sezonu, jednak nie jest przesądzone, że po jej upłynięciu wróci do macierzystego zespołu.
Talent z Tbilisi
Gaganidze trafił do Rakowa z Rosji. W lipcu dołączył do Dinama Moskwa, z którego został wypożyczony do Uralu Jekaterynburg. Sytuacja geopolityczna sprawiła, że zerwał kontrakt. Dzięki przepisom miał do tego pełne prawo. 19-latek do końca sezonu będzie zawodnikiem Rakowa.
W teorii po upłynięciu umowy z wicemistrzem Polski powinien wrócić do Moskwy, jednak plotki z Gruzji głoszą, że 19-latek nie jest do tego skory. To zarazem otwiera przed częstochowianami szansę, by zatrzymać go przy Limanowskiego na dłużej.
Gdyby ta sztuka udała się Rakowowi, to Marek Papszun miałby w swojej „talii” niezwykle utalentowanego środkowego pomocnika, który mógłby wynieść częstochowian na wyższy poziom. Gaganidze dobrze prezentował się na wypożyczeniu w Uralu. Wcześniej, w barwach Dinama Tbilisi pokazywał dobrą technikę, przegląd pola czy dobrze ułożoną nogę przy stałych fragmentach gry. Częstochowianie mogą mieć z niego pożytek.
Podpisał już wcześniej
Podobnie może być z Koczerhinem. Jak się okazało, piłkarz miał już podpisany kontrakt z Rakowem, o czym klub wcześniej nie informował. Umowa miała zostać podpisana pod koniec stycznia, a obowiązywać od lipca 2022 roku. Podobnie jak w przypadku Gaganidze sytuacja sprawiła, że Koczerhin trafił do Rakowa wcześniej. Dotychczas występował w Zorii Ługańsk, a wcześniej w Dnipro Dniepropietrowsk.
25-letni Ukrainiec ma za sobą 149 występów w lidze ukraińskiej i jest uważany za najlepszego zawodnika, który nie gra w Szachtarze i Dinamie Kijów, a to już wiele znaczy. – Przez ostatnie kilka lat był kluczowym zawodnikiem Zorii i wyróżniającym się zawodnikiem ligi ukraińskiej. Ma duże doświadczenie zdobyte dzięki grze w europejskich pucharach przeciwko silnym rywalom – powiedział Robert Graf, dyrektor sportowy Rakowa. Ostatnie tygodnie Koreczhin spędził w Mołdawii, gdzie trafił po wybuchu wojny. Tam także przygotowywał się do ewentualnego podpisania umowy z Rakowem.
Gaganidze rozpoczął już treningi z częstochowianami. To samo czeka Koreczhina, który może być już potrzebny w najbliższym meczu ligowym. Przebywający na zgrupowaniu reprezentacji Rumunii rywal Ukraińca o miejsce w składzie, Deian Sorescu z powodu zakażenia koronawirusem trafił na kwarantannę i prawdopodobnie nie będzie brany pod uwagę przy ustaleniu składu na mecz z Wartą Poznań.
Fot. Jakub Ziemianin/rakow.com