Raków Częstochowa. Udany rok „Gutka”

Vladislavs Gutkovskis zakończył rok z przytupem, tak na kanwie osobistej, jak i zawodowej.


Przed świętami 26-latek wziął ślub. Kilka dni później z jego rodzinnej Łotwy napłynęły kolejne dobre wieści. Napastnik wicemistrza Polski został uznany za piłkarza roku w swoim kraju. To pierwsze zwycięstwo Gutkovskisa w tym plebiscycie.

Był bezkonkurencyjny

Jego organizatorem jest serwis Sportcentrs, jednak w głosowaniu wzięło udział 47 dziennikarzy z różnych redakcji. 25 z nich wytypowało napastnika Rakowa na pierwszym miejscu. W sumie Gutkovskis uzbierał 240 punktów i wyprzedził Robertsa Uldriksa, na co dzień zawodnika holenderskiego SC Cambuur oraz Robertasa Savalnieksa, obrońcę łotewskiego FK RFS. Na liście znalazł się także Pavels Steinbors, bramkarz Jagiellonii, który w poprzednich latach dwukrotnie wygrywał plebiscyt. Tym razem nie zbliżył się nawet do tego osiągnięcia – uplasował się na 11 pozycji.

2021 rok był dla Gutkovskisa całkiem udany. Rozegrał w nim 42 spotkania w lidze, Pucharze Polski i w europejskich pucharach. Zdobył w nich 12 goli i dołożył cztery asysty. Miał duży udział przy pierwszym trofeum Rakowa w historii, a więc Pucharze Polski. W sześciu meczach zdobył aż pięć bramek zostając zarazem królem strzelców edycji 2020/21. Rundę jesienną też zakończył z niezłym dorobkiem strzeleckim. Wraz z Mateuszem Wdowiakiem był drugim najlepszym strzelcem zespołu. Obaj zdobyli po pięć bramek, ale wyraźnie przegrali z Ivi Lopezem, który zaliczył aż 10 trafień.

Wobec Gutkovskisa można mieć jednak pewne zastrzeżenia. Średnia bramkowa wypada przeciętnie. Według statystyk strzelał w prawie w co czwartym spotkaniu, ale z drugiej strony świetnie wpasował się w zespół, w którym napastnik ma za zadanie nie tylko zdobywać bramki, ale wykonać sporo pracy na boisku.

Wyleczyć uraz

Nagroda może pozytywnie wpłynąć na 26-latka. „Gutkek” jest podstawowym napastnikiem Rakowa, a pozostali konkurenci są ewidentnie pod formą. W zbliżającym się wielkimi krokami okresie przygotowawczym może potwierdzić swoją pozycję w zespole, a dodatkowo poprawić strzelecką zdobycz. Wszystko będzie oczywiście zależeć od stanu jego zdrowia. Łotysz musiał opuścić końcówkę rundy z powodu urazu obojczyka. Jeżeli nie pojawią się żadne komplikacje, a nic na to nie wskazuje, to napastnik na obozie w Turcji z czystą głową będzie mógł szykować się na wiosenne spotkania. Jego dobra dyspozycja na pewno się przyda. Raków jest trzeci w ekstraklasie, a jego strata do prowadzącego Lecha to tylko sześć punktów, więc częstochowianie nadal są w grze o mistrzostwo Polski.


Na zdjęciu: Vladislavs Gutkovskis został uznany za najlepszego piłkarza Łotwy w 2021 roku.
Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus.pl