Raków Częstochowa. Wzmocnienia potrzebne na już

Raków zaprezentował plan przygotowań do nowego sezonu. W klubie mają niecały miesiąc, by skompletować przynajmniej większość kadry.


Podopieczni Marka Papszuna z urlopów wrócą 13 czerwca, następnie czekają ich badania i wyjazd do Sochocinia na pierwszy obóz. W trakcie tej części przygotowań rozegrają trzy sparingi, w tym dwa z klubami ekstraklasowymi – Lechią i Wisłą Płock. Na początku lipca uda się na drugi obóz, tym razem kierunkiem będzie Kaprun, oddalone o około 100 kilometrów od Salzburga.

Poszukiwania trwają

W porównaniu do swoich podopiecznych trener Papszun nie będzie miał aż tak długiego urlopu. Szkoleniowiec wicemistrzów Polski musi skompletować dwie drużyny – piłkarską oraz szkoleniową. Sztab, w porównaniu do poprzedniego sezonu ma zostać rozszerzony. Jedno z nazwisk miało zostać już wybrane. Tak łatwo, w porównaniu do sztabu może nie być ze składem.

Najbliższe tygodnie będą dla Rakowa trudne. Z klubem pożegnało się już siedmiu zawodników. Dwóch z nich – Dominik Holec i Kamil Piątkowski, było podstawowym wyborem trenera Papszuna. Szkoleniowiec Rakowa wspominał w piątek, że z klubu odejść może jeszcze 3-4 piłkarzy. Zdaniem Papszuna nie ma jeszcze transferowych konkretów.

Nie mają bramkarza

Największym obecnie problemem Rakowa w kontekście składu jest pozycja bramkarza. Z końcem sezonu klub opuścili Holec i Branislav Pindroch. Najbliżej więc gry byłby Kacper Trelowski. Ten jednak jest na wypożyczeniu w drugoligowym Sokole Ostróda. Bramkarz, który w sierpniu osiągnie pełnoletność jest obserwowany przez sztab. Jednak szanse na otrzymanie bluzy z numerem 1 są bardzo odległe.



Podobnie ma się sytuacja z bramkarzami z rezerw. Na ten moment szansę na to, by któryś z nich zasilił pierwszy zespół nie są zbyt wielkie. Trzeba pamiętać, że Raków w tym sezonie będzie potrzebował bardzo solidnego bramkarza na podobnym poziomie do tego, jaki prezentował Holec. Słowak, który przy Limanowskiego zameldował się w zimowej przerwie był pewnym punktem zespołu. Ponadto miał największą w tym sezonie liczbę minut bez straconej bramki (560, drugi w tej statystyce Frantiszek Plach wytrzymał o 32 minuty mniej).

Mimo lepszej pozycji negocjacyjnej częstochowianom nie będzie tak łatwo znaleźć odpowiedniego kandydata na tę pozycję.

Młodzieżowców im wystarczy

Obaw przy Limanowskiego nie mają z kolei z młodzieżowcem. Choć z klubem pożegnał się Kamil Piątkowskie, tak reprezentant Polski nie był jedynym utalentowanym zawodnikiem, który może pochwalić się takim statusem. W kadrze do dyspozycji trener Papszun ma jeszcze kilku ciekawych młodzieżowców jak Iwo Kaczmarski, Daniel Szelągowski, Wiktor Długosz czy Ben Lederman. Problem w tym, że nie będzie to zastępstwo jeden do jeden w kontekście pozycji. Stąd też jeden z obecnych zawodników Rakowa z pierwszego składu, który zdecyduje się na pozostanie będzie musiał ustąpić miejsca młodzieżowcowi.

Dodatkowo powstanie luka w linii defensywnej, którą również trzeba będzie zapełnić, co nie będzie należało do najprostszych zadań przede wszystkim zważywszy na poziom, jaki prezentował w mijającym sezonie Piątkowski. Klub będzie miał jeszcze kilka tygodni, by doprowadzić kadrę do odpowiedniego stanu tym bardziej że 22 lipca częstochowianie rozpoczną walkę w Lidze Konferencji Europy.

Plan przygotowań Rakowa do sezonu 2021/22

  • 13.06-14.06 – powrót z urlopów i badania
  • 16.06-26.06 – pierwszy obóz (Sochocin)
  • 19.06 – sparing z Sokołem Ostróda
  • 23.06 – sparing z Lechią Gdańsk
  • 26.06 – sparing z Wisłą Płock
  • 01.07 – 10.07 – drugi obóz (Kaprun, Austria); trzy sparingi w tym z Red Bullem Salzburg

Na zdjęciu: Zawodnicy Rakowa mogą odpocząć po trudnym sezonie. 13 czerwca wrócą do treningów przed bardzo trudnym sezonem.

Fot. Rafał Rusek/Pressfocus