Raków Częstochowa. Za wysoki poziom

Raków najbliższe dni przed Superpucharem Polski spędzi na swoich obiektach, gdzie będzie przygotowywał się do startu nowych rozgrywek.


Częstochowianie w piątek rozegrali ostatnie mecze sparingowe z Wisłą Płock. O ile pierwsze spotkanie wypadło obiecująco i potwierdziło wysoki poziom pierwszej jedenastki, tak drugie wskazało wiele braków, jakie ma kadra Rakowa.

– To były dwa różne mecze i dwa różne wyniki. Obrazują one poziom naszej kadry oraz to, z czym mieliśmy problem w zeszłym sezonie. Cieszy nas to, że pierwszy mecz wypadł pozytywnie. Kilku zawodników dobrze się zaprezentowało, z kolei niektórzy pokazali, że poziom Rakowa dla nich w tej chwili jest za wysoki – komentował trener Marek Papszun.

Szkoleniowiec wicemistrza Polski doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że na kilku pozycjach jego zespół nie dysponuje równorzędnymi zmiennikami. Przykładem jest lewe wahadło. Poza Patrykiem Kunem nie ma obecnie piłkarza, który byłby w stanie go zastąpić, a zarazem prezentować podobny poziom piłkarski. Stąd sztab Rakowa testował na tej pozycji między innymi Deiana Sorescu.

Rumuński wahadłowy w poprzedniej rundzie najczęściej występował po prawej stronie boiska. Problem w tym, że poprzez wzmocnienie defensywy na swoją nominalną pozycję wróci Fran Tudor. Stąd Sorescu pozostaje cierpliwe oczekiwanie na miejsce w składzie lub też „przebranżowienie” na lewego wahadłowego, choć i tu szanse na grę nie są wielkie.

Lewe wahadło to jednak niejedyny problem sztabu szkoleniowego Rakowa. – Nie było Tomasza Petraszka, Andrzeja Niewulisa, Marcina Cebuli, Władysława Koczergina. Nie ma gwarancji, że oni dojdą, więc nie można patrzeć na to, kto jest w kadrze, tylko kto jest do naszej dyspozycji, a przede wszystkim kto jest przygotowany. Trudno liczyć na to, że Cebula, który miał stracony cały sezon, teraz wejdzie i nam znacząco pomoże. Musimy obracać się wokół ludzi, których mamy i to jest weryfikacja stanu naszej kadry – dodaje trener częstochowian.

Raków do tej pory przeprowadził tylko dwa transfery. Sprowadził Fabiana Piaseckiego i wypożyczył Stratosa Svarnasa. Kolejny zawodnik powinien niedługo dołączyć do zespołu – mowa o Xavierze Dziekońskim z Jagiellonii.

Pojawiają się także informacje, jakoby do Rakowa miał trafić Bartosz Nowak. Częstochowianie mają negocjować transfer za mniejszą kwotę, niż ta wpisana w klauzuli, jednak mało realne, by Górnik Zabrze sprzedał swojego piłkarza z mniej niż milion euro. To jednak nadal niewielkie działania na rynku transferowym w kontekście walki w europejskich pucharach.


Fot. rakow.com/Jakub Ziemianin