Raków II. Zwycięstwo nadal w pamięci

Częstochowianie wczoraj wyruszyli do Wodzisławia. Dzisiaj rozegrają w nim pierwszy mecz barażowy o III ligę.


Zespół rezerw Rakowa jest już lekko zniecierpliwiony, ponieważ nie może doczekać się decydującego spotkania. Zawodnicy w ostatnich tygodniach spokojnie przygotowywali się do decydującego dwumeczu. Trenowali na naturalnej murawie, między innymi na stadionie Lotnika Kościelec. Chcieli odwzorować sobie w ten sposób warunki, jakie będą panowały w Wodzisławiu. Rezerwy rewanż rozegrają przy Limanowskiego na boisku bocznym, czyli na sztucznej nawierzchni.

Jak podkreśla trener Tomasz Kuźma ma on już wytypowaną jedenastkę na dzisiejsze spotkanie przy Bogumińskiej.

– Mamy także przygotowane warianty na cały mecz. Spotkanie może się różnie potoczyć dlatego musimy być przygotowani na każdą sytuację. Dodatkowo myślimy także o rewanżu. Może zdarzyć się tak, że zawodnicy, którzy nie wystąpią w sobotę dostaną szansę we wtorek na Limanowskiego – mówi szkoleniowiec rezerw Rakowa na łamach strony klubowej. Częstochowianie do pierwszego spotkania barażowego podejdą w pełnym zestawieniu. Żaden z zawodników nie ma problemów zdrowotnych i jest gotowy na mecz z Odrą.

Częstochowianie wiedzą jak pokonać rywali z Wodzisławia. Udało im się to przed rundą jesienną. Wówczas Raków i Odra zmierzyły się w spotkaniu towarzyskim. Górą byli podopieczni trenera Kuźmy, którzy wygrali 6:2. W tym meczu trzy bramki dla Rakowa zdobył Kamil Chiliński. Po jednej dołożyli Przemysław Oziębała, Hubert Tylec i Oliwier Kucharczyk

– Mamy ten wynik w pamięci. Myślę, że rywale również o nim pamiętają. Jednak to już historia. Chcemy rozegrać bardzo dobry mecz, podobnie jak robiliśmy to w rundzie wiosennej albo właśnie podczas sparingu z Odrą. Jednak tamto spotkanie odbyło się kilka miesięcy temu i należy o nim myśleć tylko w czasie przeszłym – dodaje Kuźma.


Fot. Grzegorz Matla / Odra Wodzisław Śląski