Raków rozbił Legię urządzając niezłą kanonadę

Raków kolejny raz w ostatnich latach pokonał na własnym stadionie Legię.


Legia długimi minutami prezentowała się bardzo dobrze. Potrafiła stworzyć zagrożenie pod bramką Vladana Kovaczevicia, choć nie była w stanie oddać celnego strzału. Swoim wysokim pressingiem utrudniała rozegranie piłki. Częstochowianie mieli problemy, aby wyjść spod nacisku „Wojskowych”. Gdy to się jednak udawało, to najczęściej piłka lądowała pod nogami Patryka Kuna lub Ivana Lopeza. Miało to przełożenie na mecz, gdyż akcja, która zadecydowała o bramce dla Rakowa została przeprowadzona lewą flanką.

Mattias Johansson, jeden ze słabszych punktów defensywy Legii w meczu stracił piłkę po ataku Lopeza. Hiszpan został przez niego sfaulowany. W pierwszej chwili sędzia Szymon Marciniak podyktował rzut wolny. Arbiter ostatecznie zmienił decyzję po interwencji VAR-u, choć powtórki jednoznacznie nie wskazały, czy podjął właściwą decyzję. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Lopez, który pewnie pokonał Kacpra Tobiasza. Częstochowianie mogli podwyższyć prowadzenie kilka chwil później, jednak Vladislavs Gutkovskis został zatrzymany przez młodego bramkarza Legii. Pod koniec połowy napastnik Rakowa spudłował ponownie mając przed sobą pustą bramkę i będąc kilkanaście centymetrów przed bramką.

Serię „pudeł” po przerwie przedłużył Zoran Arsenić. Stoper Rakowa mógł podwyższyć prowadzenie jednak uderzył zdecydowanie nad poprzeczką. Mimo to częstochowianie złapali rytm i zaczęli grać pewniej. Legia nie była tak zdeterminowana w pressingu, jak przed przerwą. Między innymi dzięki temu Raków pod koniec spotkania podwyższył prowadzenie. Kilka minut po wejściu na boisko piłkę do siatki Legii skierował Bartosz Nowak. Kilka chwil później pomocnik Rakowa zdobył jeszcze jednego gola. Poprzedziło go trafienie Fabiana Piaseckiego. Raków w końcówce rozbił „Wojskowych” i zasłużenie zdobył komplet punktów.


Raków Częstochowa – Legia Warszawa 4:0 (1:0)

1:0 – Lopez, 30 min (karny), 2:0 – Nowak, 79 min (asysta Svarnas), 3:0 – Piasecki, 90 min (asysta Kovaczević), 4:0 – Nowak, 90+1 min (asysta Piasecki)

RAKÓW: Kovaczević – Svarnas, Arsenić, Rundić – Tudor, Czyż (65. Koczergin), Papanikolaou, Kun – Wdowiak (76. Nowak), Gutkovskis (61. Piasecki), Lopez (76. Musiolik). Trener Marek PAPSZUN. Rezerwowi: Trelowski, Racovitan, Berggren, Długosz.

LEGIA: Tobiasz – Johansson, Nawrocki, Augustyniak, Mladenović – Wszołek (60. Rosołek), Slisz (85. Kapustka), Muci (85. Kramer), Josue, Baku (46. Sokołowski) – Carlitos (79. Pich). Trener Kosta RUNJAIĆ. Rezerwowi: Miszta, Ribeiro, Kramer, Kharatin, Rose.

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 5500. Żółte kartki: Tudor (47. faul), Svarnas (52. faul) – Johansson (38. faul), Slisz (68. faul).

Piłkarz meczu – Fabian PIASECKI.


Na zdjęciu: Ivan Lopez otworzył wynik meczu z Legią.

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus