Reaktywacja Czarnych

Czarni Sosnowiec to przede wszystkim kobieca piłka nożna. Panowie przy Al. Mireckiego zawsze pozostawali w ich cieniu. W 2012 roku brak środków finansowych sprawił, że męska drużyna została wycofana z rozgrywek IV ligi. Teraz wróciła na boiska klasy B, ale pod nowym szyldem.

– Nazwa Czarni zostaje, ale powrót nastąpił pod nowym szyldem, z własnym herbem i władzami. Jesteśmy nowym stowarzyszeniem. Formalnych związków z klubem, który prowadzi sekcję kobiecą, nie mamy. Łączy nas jednak historia, tradycje i oczywiście miejsce. Mamy poparcie władz miasta, co bardzo nas cieszy – mówi prezes Maciej Bablok. To były piłkarz Górnika Sosnowiec, lokalny przedsiębiorca, który odpowiadał za organizację stowarzyszenia.

– Mówiąc najprościej, naszym celem jest stworzenie klubu, który zaktywizuje lokalną społeczność, mieszkańców Pogoni, Śródmieścia i Starego Sosnowca. Wiemy, że każdy klub w Sosnowcu zawsze będzie w cieniu Zagłębia. Nam marzy się bycie klubem dzielnicowym, z którym utożsamiają się mieszkańcy, pozostający w jego bliskim sąsiedztwie. Chcemy czerpać wzorce od takich właśnie klubów angielskich czy niemieckich. W planach mamy m.in.: bliską współpracę z Akademią Piłki Nożnej działającą przy Al. Mireckiego – dodaje prezes Bablok.

Za wyniki odpowiada Sebastian Chodor, były zawodnik klubów ze Sławkowa, Będzina czy Czeladzi. Po dwóch kolejkach Czarni są liderem tabeli. Wygrali u siebie z Jednością Strzyżowice 6:0 i na wyjeździe z Górnikiem II Wojkowice 2:1. Ten pierwszy mecz oglądało ponad 200 kibiców, co – jak na warunki klasy B – robi spore wrażenie. W niedzielę o 17.00 sosnowiczanie podejmą UKS Sławków.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 
ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ