Red Bull Salzburg – Lokomotiw Moskwa. Rezerwowy dał punkt
Lokomotiw Moskwa z dwoma Polakami w składzie zremisował z Red Bullem Salzburg po bardzo interesującym spotkaniu.
Oba zespoły przed środowym meczem notowały niezłe wyniki w swoich meczach ligowych. Lokomotiw wygrał ostatnie cztery pojedynki, natomiast piłkarze z Salzburga w tym sezonie jeszcze nie stracili punktu. I obie ekipy potwierdziły swoją formę, prezentując naprawdę ciekawe widowisko.
Na początku I połowy inicjatywę przejęli goście. Dobra postawa Stankovicia uchroniła gospodarzy od szybko straconych goli. Austriacki golkiper świetnie spisywał się przy próbach Miranczuka i Żemaletdinova. Jednakże w 19 minucie sprytnie rozegrany rzut rożny przez Lokomotiw poskutkował golem Edera.
Po wyjściu na prowadzenie przyjezdni nie mieli już zbyt wielu okazji do podwyższenia prowadzenia, a coraz częściej do głosu dochodzili podopieczni Jessego Marscha. Szczególnie aktywny był Szoboszlai. Węgier często był przy piłce, napędzał akcje ofensywne i kilka razy próbował zaskoczyć bramkarza Lokomotiwu strzałem z dystansu. Na kilka chwil przed przerwą takie śmiałe uderzenie zakończyło się fenomenalną bramką.
Gol do szatni zadziałał mobilizująco na ekipę z Austrii. Jak zakończyli pierwszą część meczu, tak rozpoczęli drugą. Po strzale Junuzovicia piłka odbiła się od dwóch obrońców i wpadła do siatki, a kompletnie zdezorientowany Guilherme nawet nie zareagował, gdy futbolówka toczyła się w stronę bramki.
Jedenastka z Moskwy długo nie potrafiła pozbierać się po utracie gola. Gracze Red Bull częściej atakowali, mieli widoczną przewagę, ale nie potrafili po raz kolejny pokonać bramkarza rywala. W końcu Lokomotiw zaczął się przebudzać i wystarczyła jedna składna akcja, żeby doprowadzić do wyrównania. Okazało się, że miał nosa szkoleniowiec moskiewskiego klubu, wprowadzając Lisakovicza w 69 minucie, bo sześć minut później ten odpłacił golem na wagę jednego punktu.
Zawodnicy z Salzburga jeszcze w doliczonym czasie mogli strzelić zwycięskiego gola, ale Daka mając „piłkę meczową“ na nodze, nie dał rady pokonać Guilherme.
Red Bull Salzburg – Lokomotiw Moskwa 2:2 (1:1)
0:1 – Eder (19), 1:1 – Szoboszlai (45), 2:1 – Junuzović (50), 2:2 – Lisakovicz (75).
SALZBURG: Stanković – Vallci, Ramalho, Wober, Ulmer – Mwepu, Junuzović (84. Okafor), Camara (73. Okugawa), Szoboszlai – Daka, Koita (53. Berisha).
LOKOMOTIV: Guilherme – Żivoglyadov, Murilo, Corluka, Rybus – Żemaletdinov (63. Kamano), Krychowiak, Kulikov, Miranczuk (69. Lisakovicz) – Eder (69. Ze Luis), Smołow (63. Rybczinskiy).
Fot. PressFocus