Rekordzista wie, że warto być cicho

 

Jako nastolatek wyprowadził się z bursy, zdjęcie z puszką piwa nauczyło go odpowiedzialności, jakiś czas temu podjął decyzję o nieudzielaniu wywiadów. Radosław Majecki bije rekord transferowy ekstraklasy, ale nim czmychnie do Monaco, ma pomóc jeszcze Legii odzyskać mistrzostwo.

Ma kosztować 7 milionów euro, pobijając tym samym transferowy rekord ekstraklasy, należący od 2,5 roku do Jana Bednarka, który został sprzedany z Lecha Poznań do Southampton. Radosław Majecki w niedzielę w dużej tajemnicy opuścił zgrupowanie Legii Warszawa w Belek. Z Turcji poleciał na testy medyczne do AS Monaco.

W sobotę ma już trenować przy Łazienkowskiej, gdzie rozegra rundę wiosenną na zasadzie wypożyczenia z klubu z księstwa. Po sezonie przeniesie się już do francuskiej Ligue 1. Na przeprowadzkę bramkarz zapracował błyskawicznie – w wieku 20 lat, zaliczając raptem 1,5 sezonu i 34 mecze w ekstraklasie. To kolejny podopieczny Krzysztofa Dowhania, trenera golkiperów Legii, który opuszcza stolicę i rusza na Zachód.

Smółka to przewidział

– Wielu młodych bramkarzy trenowałem, wielu wypromowałem, ale chłopaka z takimi umiejętnościami w tak młodym wieku jeszcze nie widziałem. To piłkarz gotowy, by grać nie tylko w pierwszej lidze, ale i w ekstraklasie. Dobrze ułożony, pewny siebie. Silny mentalnie, ciężko pracujący.

Ma dużą przyszłość przed sobą. Jeśli się nie pogubi, to może go czekać kariera reprezentacyjna – te słowa o Majeckim wypowiedział na portalu FutbolFejs trener Zbigniew Smółka.

Było lato 2017, prowadził wtedy Stal Mielec, do której niepełnoletni jeszcze Majecki został wypożyczony ze stolicy. Smółka był pewien stawianych przez siebie tez, mimo że głosił je jeszcze przed startem sezonu, a więc gdy debiut na szczeblu centralnym Majecki miał dopiero przed sobą. Na Podkarpaciu nie zawiódł, opuścił tylko dwie pierwszoligowe kolejki, by latem 2018 stawić się ponownie w Legii.

Słowa mają coś znaczyć

Po raz pierwszy trafił do niej w 2014 roku. Był wtedy zawodnikiem KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Pochodzi z województwa świętokrzyskiego, urodził się w Starachowicach. Choć nie wszyscy trenerzy aprobowali ten pomysł, bardzo szybko – bo już w wieku 16 lat – utalentowany golkiper opuścił bursę i zaczął mieszkać sam.

Tej samodzielności uczono go w domu. Choć przyznawał, że w rodzicach miał duże oparcie, to zasady były jasne. Wraz z bratem, dziś – żołnierzem, sami od najmłodszych lat przygotowywali się do wyjścia do szkoły, sami pokonywali też trasę na lekcje. W Warszawie samodzielność miała blaski i cienie. Ten największy – jesienią 2016 roku, gdy został przyłapany z puszką piwa w ręce. Zdjęcie obiegło internet, o sprawie dosadnie pisał choćby portal „Weszło!”.

– Ta sytuacja sprawiła, że w następnych latach stałem się jeszcze bardziej odpowiedzialny. Jeszcze jeden taki artykuł mógłby mi przypiąć łatkę kolejnego zmarnowanego talentu, a na takie coś mnie nie stać – opowiadał Radosław Majecki w wywiadzie dla oficjalnej strony Legii Warszawa.

Jego dłuższe publiczne wypowiedzi ograniczają się w zasadzie tylko do tej właśnie publikacji. Nastolatek stroni od mediów, co tłumaczył tak: – Podjąłem decyzję o nieudzielaniu wywiadów, do których nie jestem zobligowany przez klub (…). Kiedy byłem młodszy, pamiętam, że irytowało mnie, gdy jakiś nastolatek miał więcej wywiadów niż meczów na koncie; i wcale nie mówię o meczach udanych. W moim wieku warto być cicho, mieć otwartą głowę i wyłapywać od innych fajne rzeczy. Przeczytałem w życiu kilka ciekawych wywiadów i żaden nie był z nastoletnim piłkarzem, a mi zależy, by moje słowa w przyszłości coś znaczyły.

Malarz był spokojny

Po powrocie z wypożyczenia do Mielca, szybko zaczął coś znaczyć w szatni Legii. W trzecioligowych rezerwach zadebiutował już znacznie wcześniej, bo w kwietniu 2016 roku – remis 1:1 w Aleksandrowie Łódzkim – a pierwszy występ w „jedynce” Legii odbył nie na ligowym gruncie, lecz w Pucharze Polski. I to jaki! 30 października 2018 obronił strzał Urosza Kurona z rzutu karnego, a warszawianie po serii „jedenastek” wyeliminowali na wyjeździe Piasta Gliwice.

– Byłem spokojny o te karne – rzekł wówczas [Arkadiusz Malarz], przedstawiciel starszego bramkarskiego pokolenia, którego Majecki od tamtej pory zastępował między słupkami. Z dużym powodzeniem. Kariera nabrała rozpędu.

Latem grał na mistrzostwach świata U-20, jesienią został powołany do dorosłej reprezentacji Polski na mecze eliminacji Euro z Izraelem i Słowenią. Wpływ na to miała kontuzja innego bramkarza z Legią w CV – Łukasza Fabiańskiego. Jeśli Majecki nie zboczy z obranej ścieżki, wkrótce dla „Fabiana” będzie nie zastępcą, a pewnie następcą.

Wojciech Chałupczak

 

Na zdjęciu: Nim 20-latek przeniesie się do Francji, ma pomóc jeszcze Legii w odzyskaniu mistrzowskiego tytułu.

 

  • 34 MECZE w ekstraklasie rozegrał Radosław Majecki.
  • 14 CZYSTYCH KONT zaliczył w najwyższej klasie rozgrywkowej golkiper Legii.
  • 720 MINUT bez straty gola – taką serię śrubował Majecki latem w eliminacjach Ligi Europy. Gola puścił w doliczonym czasie gry meczu nr 8 – w Glasgow z Rangersami, który kosztował warszawian odpadnięcie z rozgrywek.
  • 1 SAMOBÓJA zanotował Majecki w seniorskiej piłce – w marcu 2019 roku, w pucharowym spotkaniu z Rakowem Częstochowa.
  • 16 LAT miał Majecki, gdy debiutował w dorosłym futbolu. Rezerwy Legii w ramach rozgrywek III ligi zremisowały na wyjeździe z Sokołem Aleksandrów Łódzki 1:1 (kwiecień 2016).

Czy wiesz, że…

W ekstraklasie Majecki gra póki co „czysto”. Ujrzał dotąd raptem 1 żółtą kartkę, w tym sezonie ani razu nie znalazł się w sędziowskim notesie.

 

Z ŁAZIENKOWSKIEJ W WIELKI ŚWIAT

2002 – Wojciech Kowalewski do Szachtara Donieck (600 tysięcy euro)
2005 – Artur Boruc do Celticu Glasgow (3,5 mln euro)

2006 – Wojciech Szczęsny do Arsenalu Londyn (50 tys. euro)
2007 – Łukasz Fabiański do Arsenalu Londyn (4,35 mln euro)
2010 – Jan Mucha do Evertonu (3,2 mln euro)
2016 – Duszan Kuciak do Hull City (2,3 mln euro)

 

 
Najdroższe transfery z ekstraklasy (w euro)

  1. Radosław Majecki, Legia – Monaco, zima 2020, 7 mln
  2. Jan Bednarek, Lech – Southampton, lato 2018,6 mln
  3. Adrian Mierzejewski, Polonia Warszawa – Trabzonspor, lato 2011, 5,25 mln
  4. Bartosz Kapustka, Cracovia – Leicester, lato 2016, 5 mln
  5. Robert Lewandowski, Lech – BVB, lato 2010, 4,75 mln
  6. Łukasz Fabiański, Legia – Arsenal, lato 2007, 4,35 mln
  7. Vanja Milinković-Savić, Lechia – Torino, zima 2017, 4,2 mln
  8. Ondrej Duda, Legia – Hertha, lato 2016, 4,2 mln
  9. Dawid Janczyk, Legia – CSKA, lato 2007, 4,2 mln
  10. Łukasz Teodorczyk, Lech – Dynamo Kijów, zima 2015, 4 mln