Reprezentacja Polski. Drabik też wypada?

Reprezentacja kobiet przygotowuje się w Mielnie i Koszalinie do mistrzostw Europy, które zaczynają się 3 grudnia – nie bez kolejnych kłopotów. Kinga Grzyb kapitanem.


Za tydzień biało-czerwone będą już po pierwszym meczu Euro, który rozegrają w czwartek 3 grudnia (20.30) z Norweżkami w duńskim Kolding. Dwa dni później zmierzą się z Rumunkami, a 7 grudnia – na zakończenie fazy grupowej – z Niemkami.

Awans do kolejnej rundy – wychodzą trzy najlepsze zespoły – byłby wielkim sukcesem, zważywszy na ogromne problemy polskiej drużyny. Z powodu poważnych kontuzji w Danii nie zagrają Karolina Kudłacz-Gloc i Monika Kobylińska, a urlop macierzyński po urodzeniu syna wstrzymał Kingę Achruk.

To najważniejsze i najbardziej doświadczone zawodniczki drugiej linii, wszystkie trzy pełniły ostatnio rolę kapitana reprezentacji. Z opaską w mistrzostwach wystąpi 38-letnia skrzydłowa Zagłębia Lubin Kinga Grzyb, która wróciła do kadry, gdy rok temu objął ją Norweg Arne Senstad. – Będziemy mieć nowy zespół, z zawodniczkami, które jeszcze na mistrzostwach nigdy nie grały. Będziemy walczyć i uczyć się w perspektywie kolejnych startów – przyznał Senstad.

Selekcjoner Polek ma więc nad czym myśleć, na dodatek pandemia odciska piętno na zespole. Polki mieszkają w Mielnie, a trenują w Koszalinie i co trzy dni przechodzą testy na koronawirusa. Pozytywny wynik miała m.in. etatowa obrotowa kadry Joanna Drabik i nie wiadomo, czy zdąży wyzdrowieć do 1 grudnia, kiedy 16 zawodniczek wyleci do Danii.

Z powodu pandemii odwołano turniej towarzyski w Koszalinie, w którym Polki miały sprawdzić się z Serbkami i Rosjankami; wczoraj biało-czerwone rozegrały pierwszy z dwóch wewnętrznych sparingów. – To dla nas nowa sytuacja. Zawsze przed takimi imprezami rozgrywałyśmy mecze kontrolne, ale nie tylko my jesteśmy w takiej sytuacji, do której musimy się dostosować – powiedziała skrzydłowa Katarzyna Janiszewska.

Na zdjęciu: Występ w Danii Joanny Drabik stanął pod znakiem zapytania.

Fot. Wojciech Szubartowski/PressFocus