Robert Parzęczewski. Wszystko przede mną

– Nie rozpatruję tamtej odrzuconej propozycji jako straconej życiowej szansy. Nie ma co gdybać, czy – tak jak Alvarez – wykorzystałbym słabszy dzień Kowaliowa i został mistrzem świata. Spokojnie, mam swoje ambicje i marzenia, ale przede wszystkim twardo stąpam po ziemi. Na dziś nie jestem gotowy na walkę o tytuł WBO. Wyjazd za ocean tylko po ładną porażkę i duże pieniądze mnie nie interesuje. W grudniu 2016 roku z Alvarezem wyrównany pojedynek stoczył Norbert Dąbrowski i łatwo ocenić, gdzie po dwóch latach jest Kolumbijczyk. Jeszcze nie czas na takie walki, ale ciężką pracą dojdę do światowego poziomu.

Dlatego cieszę się na konfrontację z Sękiem. Rok czy dwa lata temu Darek byłby faworytem naszej walki, ale to się zmieniło i obecnie jestem lepszym bokserem od niego, mimo jego większego doświadczenia na zawodowych ringach. Mam zaufany sztab szkoleniowy i dobre warunki do rozwoju sportowego w Częstochowie, pomagają mi sponsorzy i wiem, że rozwijam się boksersko. Teraz na sparingach miałem dwóch bardzo mocnych Irlandczyków, a jeśli finanse pozwolą, w 2019 roku na moje obozy będziemy zapraszać jeszcze lepszych zagranicznych rywali.

W biznesie bokserskim wiele zależy od możliwości zorganizowania optymalnych przygotowań do walk. Ciężko powiedzieć, czy uda mi się za rok osiągnąć satysfakcjonujący poziom sportowy, czy dopiero za trzy-lata. Wciąż jestem młodym pięściarzem i nigdzie nie muszę się spieszyć. Drzemią we mnie spore rezerwy i przyjedzie czas na walki z tuzami, w co mocno wierzę.

 

Cytat

Mateusz Borek

Okaże się, czy pożegna się w ośmiorundowej walce ze średnim rywalem czy wejdzie na ring, aby powiedzieć „dziękuję” w garniturze.
O formie pożegnania Tomasza Adamka

Dariusz Sęk

Jest młodym, ambitnym zawodnikiem, ale z całym szacunkiem do niego biłem się z mocniejszymi rywalami.
O Robercie Parzęczewskim