Rodzinnie i słonecznie. Zła godzina. Klawo jak cholera

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.

Rodzinnie i… słonecznie

Boże Narodzenie, Nowy Rok to dla piłkarzy zarówno czas na odwiedzenie bliskich, jak i na zasłużony odpoczynek. Jako, że w tym roku przerwa w treningach jest wyjątkowo krótka, to nasi ligowcy, a zwłaszcza obcokrajowcy, musieli zdać egzamin z… logistyki. Więcej w „Sporcie”.

 

Zła godzina dla Adama Banasiaka

Credit: Rafal Rusek / PressFocus

Adam Banasiak wszedł do gry z Legią w 80. minucie spotkania, kiedy Zagłębie prowadziło 2:1. Krótko przed meczem ktoś życzliwy doniósł mu, że w Sosnowcu potrzebny już nie jest… Nie trzeba chyba tłumaczyć, że wpłynęło to na grę zawodnika. A więcej przeczytasz w „Sporcie”

 

Klawo jak cholera

Foto Michal Golda / Press Focus

Dzisiejsi kibice nie pamiętają już, że ROW był kiedyś jedną z najlepszych żużlowych ekip w kraju. Po ostatni w historii – srebrny – medal drużynowych mistrzostw Polski sięgnął w 1990 roku, ale liderem tej ekipy był właśnie Eugeniusz Skupień, ostatni z całej plejady wielkich rybnickich żużlowców. Więcej w „Sporcie”.

 

 

A poza tym m.in

  • Relacje po meczach Lotto Ekstraklasy
  • Fornalik blisko nowej umowy
  • Opowieść Mariusza Bacika
  • Rozmowa z Tomem Hateleyem
  • Felietony, komentarze