Rombel zna Litwina

Za sprawą słabego występu w niedawno zakończonych mistrzostwach Europy i dopiero 21. miejsca biało-czerwoni zostali „zdegradowani” do tak zwanych prekwalifikacji, w których rywalizować będą cztery najsłabsze ekipy Euro (oprócz Polski, także Rosja, Bośnia i Hercegowina oraz Łotwa), z czwórką zwycięzców rozgrywek grupowych dla najsłabszych siódemek Starego Kontynentu. Wygrali je w połowie stycznia Izrael, Turcja, Rumunia oraz właśnie Litwa. Nie będzie więc traumatycznej powtórki z Izraelem, gdzie Polacy przegrali jesienią 2018 w eliminacjach Euro…

– Od dziś rozpoczynamy zbieranie materiałów na temat Litwy – mówi selekcjoner Patryk Rombel.

– Zespół ten ma kilka wybitnych jednostek. Mam tu na myśli Aidenasa Malaskinsasa, Jonasa Truchanoviciusa czy Gerdasa Barbarskasa. Dwaj ostatni grają we Francji i doświadczenie zdobywali w Lidze Mistrzów (Malasinskas gra w niej także, w Motorze Zaporoże, który Rombel prowadził przez ponad rok od lipca 2017 – przyp. red.). Dodatkowo Truchanovicius z Montpellier w sezonie 2017/18 wygrał Ligę Mistrzów. Zgrupowanie przed dwumeczem zaczniemy 9 kwietnia. Najpierw w krajowym składzie, a po kilku dniach dołączą do nas gracze z lig zagranicznych – informuje szkoleniowiec reprezentacji.

Dodajmy, że w kadrze Litwy gra też dobrze znany z występów w PGNiG Superlidze obrotowy Mindaugas Tarcijonas, przez trzy sezony zawodnik Gwardii Opole, a od tego beniaminka Grupy Azoty Tarnów.

Pierwszy mecz rozegrany zostanie w Polsce 15 lub 16 kwietnia, rewanż na Litwie trzy dni później. Na razie nie wiadomo, które z polskich miast będzie gospodarzem pierwszej potyczki – starają się o to m.in. Katowice. Z Litwinami właśnie w „Spodku” mierzyliśmy się w czerwcu 2012 roku o bezpośrednią przepustkę do MŚ we Francji – wygraliśmy 26:22, tydzień wcześniej w Wilnie było 24:17. Był to jedyny dwumecz, w którym kadrę po rezygnacji Bogdana Wenty poprowadził duet Daniel Waszkiewicz, Damian Wleklak. Po nich drużynę narodową objął Niemiec Michael Biegler…

Teraz zwycięzcy kwietniowych dwumeczów wywalczą awans tylko do drugiej – i decydującej – fazy (play-off) kwalifikacji, która odbędzie się w czerwcu (między 5 a 11). W niej będzie już o wiele trudniej – czekać będą ekipy z miejsc 4-14 mistrzostw Europy, a więc m.in. Słowenia, Niemcy, Portugalia, Islandia, Szwecja czy „czternasta” Francja! Trzynasta w Euro Dania broni tytułu bez eliminacji, pewna udziału jest też czołowa trójka ME, czyli Hiszpania, Chorwacja i Norwegia.

Turniej finałowy odbędzie się w dniach 15-31 stycznia 2021 r. w Egipcie, po raz pierwszy z udziałem 32 drużyn.

Pary pierwszej fazy kwalifikacji – MŚ Egipt 2021: Turcja – Rosja, Rumunia – Bośnia i Hercegowina, POLSKA – Litwa, Izrael – Łotwa.