Rozmowy w toku

30 czerwca wygasają umowy czterech zawodników „Pasów”.


Jest już pewne, że po zakończeniu sezonu do włoskiej Salernitany nie wróci Paweł Jaroszyński. Lewy obrońca, który jesienią ponownie został zawodnikiem krakowian na zasadzie wypożyczenia, by zapełnić lukę po kontuzjowanym Kamilu Pestce, zostanie wykupiony z klubu Serie A. Jego umowa będzie obowiązywać do 30 czerwca 2025 roku.

Były reprezentant Polski do lat 21 nigdy nie krył, jak bardzo ważna jest dla niego rodzina i decyzję o powrocie do Polski podjął także że względu na najbliższych. Cracovia to „jego” klub, w którym wybił się do lepszej ligi, grał w nim już latach 2011-2017.

Kibice nie mogą być natomiast pewni pozostania w drużynie czterech zawodników, którym za kilka miesięcy kończą się umowy. Nikt nie ma wątpliwości, że na nową zasługuje Karol Niemczycki, jeden z najlepszych bramkarzy ekstraklasy. Pytanie, czy piłkarz i jego otoczenie uważają, że nadal powinien grać w Polsce. Jako wolny gracz byłby bardzo łakomym kąskiem na rynku transferowym. Niemczycki występuje w Cracovii od lata 2020 roku. Jedną nogą był już w Stali Mielec, ale do gry wkroczył Michał Probierz i przekonał do zmiany decyzji.

Bardzo solidnym zawodnikiem jest Michal Siplak, który może grać na środku defensywy i po lewej stronie. Słowak trafił pod Wawel w 2017 roku. Bocznym obrońcą, ze świetną lewą nogą, jest także Kamil Pestka, który przygodę z „Pasami” rozpoczął w wieku juniora. Interesowały się nim kluby z Hiszpanii i Włoch, ale do transferu nie doszło. Jego największym problemem jest podatność na kontuzje. W sierpniu zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i na boisko ma wrócić w nowym sezonie. Najwięcej wątpliwości jest przy Jewhenie Konopljance. Znany Ukrainiec przez rok strzelił tylko trzy gole (dwa w Pucharze Polski) i miał asystę w 35 występach. Widać u niego ogromne umiejętności, ale zbyt rzadko je pokazuje. Gra nierówno, potrafi znikać na długie fragmenty meczów. W tym roku skończy 34 lata, co też może mieć wpływ na ostateczną decyzję. Pozycję negocjacyjną osłabia też takim zachowaniem, jak w ostatnim meczu z Koroną, kiedy to sprokurował karnego.

– Rozmowy z tymi zawodnikami trwały, ale zaczęła się liga i temat trochę przycichł. Wiemy jednak na czym stoimy, porozmawiałem z nimi ja, dyrektor sportowy i prezes. Ta sytuacja nie ma przełożenia na to, co dzieje się na boisku. Wszyscy są w grze, ale nadal muszą udowadniać swoją wartość. Żaden temat nie został odłożony do szafy – komentuje trener Jacek Zieliński.


Na zdjęciu: Karol Niemczycki jest ostoją Cracovii. W tym sezonie nie puścił gola w 9 z 19 meczów.
Fot. Krzysztof Porębski/LoveKraków.pl