Rozstrzelana GieKSa

Katowiczanie po noworocznym kryzysie w ostatnim czasie spisywali się przyzwoicie. W sześciu ostatnich spotkaniach zdobyli 15 punktów i tylko porażka 2:3 z BBTS-em Bielsko-Biała rzuca cień na ten wyraźny wzrost dyspozycji. Każda seria ma jednak swój koniec.


Obecna zakończyła się dla drużyny Grzegorza Słabego w czwartkowy wieczór w Szopienicach. GKS w trzech setach uległ wyraźnie Treflowi Gdańsk i praktycznie stracił szanse na grę o miesjca 9-10.

Każda z trzech partii przebiegała bardzo podobnie. Gospodarze tylko na ich początku prowadzili kilkoma punktami, ale w połowie to już Trefl wyrażnie wygrywał. Te elementy, które były siłą katowiczan w ostatnich spotkaniach, a więc zagrywka oraz blok, tym razem kompletnie nie funkcjonowały. Gdańszczanie z kolei w w tych elementach zabrali bardzo dobrze, czego najlepszym wyrazem jest osiem punktowych serwisów oraz dziewięć bloków. Ponadto ekipa z Trójmiasta bardzo dobrze grała na linii blok-obrona, dzięki czemu mieli okazję do kontrataków. Końćzył się Bartłomiej Bołądź, Jan Franchi Martinez i Jingjin Zhang.

(mib)


GKS Katowice – Trefl Gdańsk 0:3 (22:25, 20:25, 21:25)

KATOWICE: Seganow, Szymański (11), Kania (9), Domagała (3), Quiroga (4), Adamczyk (5), Mariański (libero) oraz Nowosielski, Jarosz (11), Mielczarek (1). Trener Grzegorz SŁABY.

GDAŃSK: Droszyński (3), Martinez (7), Zaleszczyk (7), Bołądź (13), Zhang (9), Niemiec (11), Perry (libero) oraz Czerwiński (3), Nasewicz (1). Trener Igor JURICIĆ.

Sędziowali: Marcin Myszkowski i Tomasz Janik (obaj Warszawa). Widzów 480.

Przebieg meczu

  • I: 9:10, 13:15, 18:20, 22:25.
  • II: 8:10, 11:15, 14:20, 20:25.
  • III: 9:10, 13:15, 19:20, 21:25.

Bohater – Bartłomiej BOŁĄDŹ.


Fot. Tomasz Kudala/PressFocus