Rozterki reszty świata

Większość globu wkracza w decydującą fazę eliminacji do mundialu. Dzieje się tak w Azji i Ameryce Północnej, bo Oceania… jeszcze nie ruszyła z graniem.


Amerykańskie eliminacje poprzedziła dyskusja. Planowany format zakładał bowiem, że z 35 biorących w nich udział reprezentacji, to szanse na bezpośredni awans na mundial będzie miało tylko… 6. Pozostałe mogły co najwyżej liczyć na udział w barażu interkontynentalnym. Ostatecznie – z powodu COVIDU, kłopotów logistycznych i krytyki – zrezygnowano z tych zasad. Nie zmieniło się jednak to, że najwyżej notowane w rankingu FIFA drużyny – tj. Meksyk, USA, Kostaryka, Honduras i Jamajka – zostały uprzywilejowane.

Przywileje nic nie dają

Cała piątka eliminacje rozpoczęła od ostatniej, trzeciej rundy. Dołączyły do nich jeszcze 3 kraje, które okazały się najlepsze w poprzednich etapach, kiedy rywalizowały z anonimowymi kadrami m.in. Bermudów, Grenady, Anguilli czy Saint Kitts i Nevis. Do finałowej piątki doszły więc Salwador, Kanada i Panama, które… mocno ją zaskakują.

8 reprezentacji utworzyło grupę, w której każdy gra z każdym. Trzy najlepsze drużyny awansują od razu na mundial, czwarta trafia do barażu interkontynentalnego, gdzie o ostatnie dwa miejsca na mistrzostwach walczy po jednym przedstawicielu: właśnie CONCACAF, Azji, Ameryki Południowej i Oceanii. Na ten moment – czyli na półmetku – sytuacja w grupie Ameryki Północnej kształtuje się tak, że cztery drużyny wyraźnie „odjechały” pozostałym. Prowadzą USA i Meksyk, punkt za nimi jest Kanada z napędzającym ją Alphonso Daviesem z Bayernu, a czwartą lokatę zajmuje Panama. Oznacza to, że aż trzy z pięciu „uprzywilejowanych” reprezentacji na ten moment znajduje się poza mundialem! Najbardziej zawodzi Honduras, zajmujący ostatnie miejsce bez choćby jednej wygranej. Z kolei tylko Kanada pozostaje niepokonana.

Arabia przed faworytami

W Azji finałowa runda eliminacji również znajduje się na półmetku. Obecnie o mistrzostwa walczy 12 reprezentacji podzielonych na dwie 6-zespołowe grupy. Reszta odpadła we wcześniejszym etapie, a ekipy pokroju Bhutanu, Laosu czy Timoru Wschodniego „poleciały” w fazie wstępnej dla najsłabszych. Z obecnych dwóch grup na mundial awansują po dwie najlepsze reprezentacje. Te, które zajmą trzecie miejsca, zmierzą się ze sobą o to, kto zagra we wspomnianym barażu interkontynentalnym.

W grupie 1 na wyraźnym prowadzeniu znajdują się Iran oraz Korea Południowa. Obie te drużyny nie poniosły jeszcze porażki i wypracowały sporą przewagę nad pozostałymi. Sprawa trzeciego miejsca pozostaje tam ciągle otwarta dla każdego, co widać w tabeli obok. W grupie 2 na czele znajduje się Arabia Saudyjska, która dość niespodziewanie i swobodnie wyprzedza faworyzowane zespoły Australii oraz Japonii. Na trzecie miejsce po cichu liczy jeszcze Oman, ale trudno wyobrazić sobie, aby ta niepozorna reprezentacja rzuciła rękawicę azjatyckim gigantom oraz „Aussie”.

Jeszcze nie ruszyli…

Najdziwniejsza sytuacja eliminacyjna dotyczy najmniejszej strefy czyli Oceanii. Z rozsianych po Pacyfiku 11 reprezentacji na mundial może dostać się jedna, ale tylko przez baraż interkontynentalny, do którego z reguły dociera Nowa Zelandia, spokojnie radząca sobie z drużynami pokroju Tonga, Wysp Salomona czy Fidżi (Australia wolała grać z Azjatami). Problem jednak w tym, że eliminacje w Oceanii… jeszcze nie wystartowały, choć planowo miały zacząć się we wrześniu zeszłego roku.

Ocenię torpedują bowiem ograniczenia związane z pandemią koronawirusa, przez co termin grania mimo kilkukrotnego przesuwania nadal jest zawieszony w nieoficjalnej przyszłości. Czasu jest coraz mniej, bo baraż interkontynentalny zostanie rozegrany już w czerwcu. Na ten moment najrealniejszą opcją wydaje się rozegranie eliminacji w formie przyspieszonego mini-turnieju w marcu 2022 roku. Gospodarzem mógłby być jeden z uczestników lub – co chyba bardziej prawdopodobne – Katar. Nie wiadomo jednak, czy udział wzięłoby wszystkie 11 ekip.


Na zdjęciu: W prestiżowym pojedynku w sobotę Stany Zjednoczone pokonały rywali z południa – Meksyk.
Fot. Facebook.com/WestonMcKennieOfficial/