Ruch Chorzów. Kosmetyka po egzaminie

Pierwszy raz od dawna na rozpoczęcie okresu przygotowawczego nie gadamy o pieniądzach – rzucił ktoś.

– Tak dobrej sytuacji długo nie było – dodał inny. Humory wśród obserwatorów pierwszego w tym roku treningu Ruchu dopisywały. Bo choć dla „Niebieskich” to sezon spędzany na historycznie niskim szczeblu rozgrywkowym, to sytuacja organizacyjno-finansowa klubu powolutku się poprawia. To pozwala myśleć o celach sportowych, jak na przykład awans do II ligi.

Chęć odbudowy

Drużyna Ruchu zdała jesienny egzamin, kończąc rundę na pozycji wicelidera tabeli III grupy III ligi, dlatego w najbliższych dwóch miesiącach spodziewać się można raczej kadrowej kosmetyki niż dużych personalnych zmian. Na razie Cichą opuścili tylko Olivier Lazar i Mateusz Machała, mający jesienią status młodzieżowców i jednocześnie głębokich rezerwowych, a tej zimy nie został jeszcze zakontraktowany żaden zawodnik. Jeśli w zespole pojawiają się nowe twarze, to są nimi gracze testowani. Wczoraj treningi w Chorzowie podjęli: 20-letni środkowy obrońca Adam Tymiński oraz 22-letni napastnik Łukasz Krakowczyk z Piasta Gliwice, a także 23-letni prawy defensor Piotr Kwaśniewski z Gwarka Ornontowice. Krakowczyk i Tymiński jesienią występowali głównie w „okręgówce”, w barwach gliwickich rezerw, choć ten pierwszy ma na koncie 4 mecze w ekstraklasie. Kwaśniewski z kolei biegał po boiskach IV-ligowych, ale wcześniejsze sezony spędził w klubach z zaplecza elity: MKS-ie Kluczbork oraz Wigrach Suwałki. W rozmowach z przedstawicielami mediów dawał stanowczo do zrozumienia, jak bardzo jest zdeterminowany, by wrócić do profesjonalnej piłki.

Z Bielska nie dotarł

Ruch awizował też przyjazd Szymona Szymańskiego, 23-letniego środkowego pomocnika Rekordu Bielsko-Biała, czyli ligowego rywala Ruchu, w którego barwach zdobył jesienią 9 bramek (8 z karnych). Do Chorzowa jednak nie dotarł, bo gdy informacja ta ujrzała światło dzienne, okazało się, że w Bielsku nie wszyscy byli powiadomieni o takim pomyśle… – Nie wiem do końca, jak to miało wyglądać, dlatego powstrzymam się od komentarza – skwitował jedynie szkoleniowiec „Niebieskich”, Łukasz Bereta.

Wicelider III ligi trenował wczoraj w 26-osobowym składzie. Większość zajęć poza grupą spędzili Paweł Starzyński i Jakub Rudek. Ten pierwszy dochodzi do siebie po czerwcowym zerwaniu więzadeł krzyżowych. W klubie jest pomysł, by rundę wiosenną spędził na wypożyczeniu. Rudek z kolei nadal nie jest w pełni sił po grudniowym sparingu z Gwarkiem Ornontowice, w którym – przypomnijmy – więzadła zerwał Jakub Nowak, wskutek czego nie pomoże drużynie wiosną.

Pierwszy sparing „Niebiescy” rozegrają za ponad dwa tygodnie z niemiecką Spartą Lichtenberg. Od 3 do 8 lutego przebywać będą na zgrupowaniu w Rybniku-Kamieniu.

Na zdjęciu: Łukasz Krakowczyk (z prawej) rozpoczął wczoraj walkę o kontrakt w klubie z Cichej.