Ruch Chorzów nie odpuszcza. Pewna wygrana

Ruch Chorzów pokazał, że potrafi grać na wyjazdach. Przed tygodniem zwycięstwo, w dzisiejszą upalną sobotę też. Tym razem w Gaci z Foto-Higieną Błyskawicą.


Od pierwszej minuty w Ruchu zagrał debiutujący 17-letni Tomasz Neugebauer. Przed młodym obrońcą spore wyzwanie, gdyż rywal w pierwszej kolejce udowodnił, że wie, jak strzelać bramki, gdyż w wyjazdowym meczu Foto-Higiena Błyskawica Gać wygrała 2:1 z Polonią Nysa. Strzelcem gola dla Foto-Higieny był Marcin Przybylski, który wybiegł do meczu z Ruchem w wyjściowym składzie.

Mecz zaczął się od wzajemnych ataków, ale podania były blokowane. Dramatycznie zrobiło się po 10 minutach, gdy z bramki wyskoczył Kamil Lech i doszło do starcia z Pawłem Bujakiewiczem. Sędzia nie dopatrzył się jednak faulu.

Bardzo aktywnie poczynał sobie Neugebauer. Wyraźnie szukał piłki, a koledzy widzieli, że wychodzi na dogodne pozycje, a jego strzał z ostrego kąta mógł się podobać.

Przewaga Ruchu pomału zaczęła być widoczna. Bramka rywali zaczęła być mocno atakowana przed piłkarzy Łukasza Berety. I wreszcie Mariusz Idzik precyzyjnym strzałem, tuż przy słupku, umieszcza piłkę w siatce. To było po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego, bramkarz piłkę wybił, ale Idzik był tak, gdzie powinien być napastnik. Ruch wyszedł na prowadzenie.

Szybko mogło być podwyższenie wyniku, gdyż w zamieszaniu na swoim polu karnym gospodarze sami mogli wbić piłkę do własnej bramki. Sytuację wyjaśnił Andrzej Korytek wybijając piłkę głową tuż sprzed linii bramkowej. Po kilku minutach Idzik przed kolejną szansą. Uderzył piłkę głową po dośrodkowaniu Piotra Kwaśniewskiego, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

Gdy wydawało się, że Ruch kontroluje przebieg meczu, Neugebauer tak zamachnął nogą, że kopnął we własnym polu karnym zawodnika gospodarzy. Sędzia wskazał na jedenasty metr. Piłkę ustawił Marcin Przybylski i na tablicy pokazał się wynik 1:1.

To mocno podrażniło ambicję chorzowian. Ruch ruszył na bramkę rywali i dosłownie po pięciu minutach Michał Mokrzycki daje prowadzenie „Niebieskim”. Jednak piłkarze z Chorzowa nadal byli w natarciu i w 43 minucie Konrad Kasolik po dośrodkowaniu ze skrzydła wykorzystał swoje umiejętności i strzelił gola na 3:1 dla Ruchu. Świetna główka i taki trochę gol do szatni.

Po gwizdu sędziego rozpoczynającym drugą połowę piłkarze Ruchu znowu byli w natarciu. Widać było, że jak najszybciej chcą strzelić kolejną bramkę, która „ustawiłaby” resztę spotkania, gdyż gra w upale mocno dawała się w znaki zawodnikom obu drużyn. Tempo widowiska wyraźnie z upływem czasu zaczęło spadać.

Po kwadransie gry kapitan Ruchu zszedł z boiska. Tomasz Foszmańczyk już wcześniej dawał do zrozumienia, że boli go łydka. Łukasz Bereta dokonuje zmiany i na boisko wbiegł doświadczony Marcin Kowalski.

Mecz zaczął być chaotyczny, dużo niedokładnych podań. Ciśnienie wyraźnie zeszło z piłkarzy. Piłkarze z Chorzowa próbowali konstruować akcje ofensywne i dośrodkowań, ale strzały dla bramkarza gospodarzy nie były groźne.

Z boiska zszedł Neugebauer, a zmienia go kolejny debiutant w zespole Ruchu Chorzów, Kamil Swikszcz. Neugebauer może być zadowolony ze swojego występu. Bramki nie strzelił, ale pokazał, że ma spory potencjał.

Tuż po zmianie gospodarze mieli szansę na strzelenie gola, ale strzał z dystansu Kacpra Stachowskiego trafił prosto w ręce Lecha. Łukasz Bereta dokonał kolejnej zmiany. Na boisko wbiegł Daniel Paszek, a zszedł Łukasz Janoszka.

Sporo szczęścia miał Lech w 84. minucie, gdy niedokładne podanie do Kowalskiego przejęci piłkarze z Gaci. Jednak Kowalski stanął na wysokości zadania i uniemożliwił oddanie strzału na bramkę. Michał Gałaszewski był tym bardzo zawiedziony, bo mogła paść bramka kontaktowa.

Czwartego gola mógł dać Ruchowi Paszek. Po samodzielnym rajdzie oddał strzał, ale mocno przestrzelił. Strzelał z osiemnastu metrów.

W doliczonym czasie gry, gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie znowu dał o sobie znać Idzik. Piękna bramka na 4:1 i to po przelobowaniu bramkarza gospodarzy.

Liderem grupy jest Zagłębie II Lubin. Ruch Chorzów z identycznym dorobkiem punktowym zajmuje drugie miejsce. Lubinianie mają lepszy stosunek bramek.


Foto-Higiena Błyskawica Gać – Ruch Chorzów 1:4 (1:3)

0:1 – Idzik, 14 min, 1:1 – Przybylski, 34 min (karny), 1:2 – Mokrzycki, 39 min, 1:3 – Kasolik, 43 min (głową), 1:4 – Idzik, 90+3 min

FotoHigiena: Jaroszewski – Piórecki, Korytek, Wdowiak, Krzymiński, Bujakiewicz, Krzyśków (67. Hawryło), Stachowski (86. Piątek), Nahrabecki (46. Gałaszewski), Orzechowski (67. Tylki), Przybylski. Trener Grzegorz Dorobek. Rezerwowi: Bodys, Horański, Tylki, Bąk, Gałaszewski, Hawryło, Piątek.

Ruch: Lech – Kasolik, Sikora, Kawula – Kwaśniewski, Mokrzycki, Foszmańczyk (58. Kowalski), Neugebauer (74. Swikszcz), Winciersz – Janoszka (79. Paszek), Idzik; Trener Łukasz Bereta. Rezerwowi: T. Nowak, Słota, Kowalski, Będzieszak, Rudek, Paszek, Swikszcz.

Sędziował Maciej Dudek. Żółte kartki: Mokrzycki (64.


Fot. ruchchorzow.com.pl


Wyniki pozostałych meczów

Piast Żmigród – LKS Goczałkowice 0:3 (0:2)

Polonia Nysa – ROW 1964 Rybnik 0:5 (0:3)

MKS Kluczbork – Górnik II Zabrze 2:0 (1:0)

Rekord Bielsko-Biała – Stal Brzeg 2:1 (2:1)

Warta Gorzów Wielkopolski – Polonia-Stal Świdnica 1:3 (1:1)

Zagłębie II Lubin – Miedź II Legnica 3:1 (1:1)

Ślęza Wrocław – Pniówek 74 Pawłowice

– przełożony


Polonia Bytom – Gwarek Tarnowskie Góry

– przełożony na 14 października, g. 15.00