Ruch Chorzów nie stracił szansy na nowy stadion

Ruch Chorzów wciąż ma szansę na budowę nowego stadionu. Mocna delegacja pojechała do Warszawy, by starać się o dotację.


Prezes Seweryn Siemianowski, przewodniczący rady nadzorczej Marcin Mańka, a także prezydent miasta Andrzej Kotala i wiceprezydent Marcin Michalik gościli wczoraj w Warszawie u Kamila Bortniczuka, ministra sportu i turystyki, by rozmawiać o wsparciu przez rząd budowy nowego stadionu przy Cichej 6.

Ze spotkań i potoku słów wreszcie zaczynają wyłaniać się konkrety. Ze stolicy chorzowianie przywieźli jasną deklarację: w czerwcu miasto za pośrednictwem swojej spółki ADM Serwis złoży wniosek do rządowego „Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu” na 100 milionów złotych. „Ich pozyskanie jest bardzo realne” – zapewnił prezydent Kotala na Twitterze.

„Program inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu” został ogłoszony przez ministra Bortniczuka 28 kwietnia. Nabór wniosków rozpoczął się 15 maja, łącznie do rozdysponowania jest 150 mln zł. 31 sierpnia zakończyć ma się nabór wniosków dla Centralnych Ośrodków Sportu, a 30 czerwca – pozostałych wnioskodawców.


Czytaj także:


„Celem Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu jest rozwój bazy obiektów sportowych służących polskiemu sportowi wyczynowemu, zapewniających odpowiednie warunki dla szkolenia i treningu sportowców, przygotowania kadry narodowej oraz organizacji zawodów. Inwestycje dotyczą budowy, przebudowy lub remontów obiektów specjalistycznych, spełniających standardy międzynarodowe, mogących stać się areną ważnych zawodów i imprez sportowych rangi ogólnopolskiej, europejskiej, czy światowej” – czytamy w komunikacie rządu.

Minister Bortniczuk już wcześniej deklarował wsparcie dla Chorzowa na budowę stadionu, podobnie jak premier Mateusz Morawiecki, z którymi spotkał się w Warszawie kibic „Niebieskich” Szymon Michałek. Potem w biurze poselskim Morawieckiego w centrum Katowic gościli też u premiera przedstawiciele klubu i miasta. Nowy stadion w Chorzowie ma kosztować między 200 a 230 mln zł i pomieścić 16 tys. widzów.

Na początku przyszłego roku ma rozpocząć się rozbiórka Cichej, gdzie od kilku miesięcy nie można grać, bo nie spełnia wymogów po tym, jak wycięte musiały zostać maszty oświetleniowe. We wniosku licencyjnym na najbliższy sezon chorzowianie zgłosili stadion w Gliwicach, na którym podejmują rywali obecnie, a także Stadion Śląski. Nowy obiekt przy Cichej miałby powstać do 2026 roku. Miasto swoją część kosztów inwestycji pokryłoby z kredytu.


Na zdjęciu: Ruch Chorzów na takim stadionie?

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.