Ruch Chorzów. Pożegnali napastnika

Ruch zagra dziś (17.00) w Brzegu, by postawić kolejny krok ku II lidze, a fani „Niebieskich” mogą zastanawiać się nie czy, lecz kiedy będzie im dane świętować pierwszy od 2007 roku awans.


Przewaga nad Polonią Bytom wynosi 15 punktów, dlatego przy Cichej mogą już przygotowywać się do powrotu na szczebel centralny. Złożony został wniosek licencyjny, rozpoczęły się też… kadrowe porządki.

Nie przyjechał na mecz

W ostatnich dniach rozwiązany został kontrakt z Bartoszem Guzdkiem. Powody? Można by rzec, że dyscyplinarne. Niespełna 19-letni napastnik miał w ubiegłym tygodniu zagrać w meczu juniorów starszych ze Stilonem Gorzów Wielkopolski, ale… nie stawił się na nim. Chorzowianie, walczący o awans do Centralnej Ligi Juniorów, zanotowali pierwszą w sezonie stratę punktów, bo bezbramkowo zremisowali, co może słono kosztować.

Wysoką cenę zapłacił już Guzdek, którego trzeba określić mianem transferowego niewypału. Został sprowadzony w samej końcówce zimowego okna transferowego na zasadzie wypożyczenia z Rekordu Bielsko-Biała. Wtedy było już pewne, że od 1 lipca będzie zawodnikiem I-ligowego Widzewa.

Nie byłoby jego tematu na Cichej, gdyby nie kontuzja Mariusza Idzika. Guzdek przyjechał do Chorzowa nie do końca przygotowany i nie zdołał przebić się do składu. Łącznie zagrał w 6 meczach ligowych i 2 Pucharu Polski. Nie zdobył bramki.

Wypożyczenia bez furory

Trzeba przyznać, że furory nie robią też inni zawodnicy wypożyczeni zimą na kilka miesięcy. Bramkarz Jakub Grzywaczewski z Cracovii zaliczył tylko 2 pucharowe występy, zaś obrońca Anatolij Kozłenko – sprowadzony z GKS-u Tychy, gdy kontuzji doznał Patryk Sikora – zagrał w 2 meczach ligowych, 2 pucharowych i 3 juniorów. Zdobył 1 bramkę. Teraz jego szanse na złapanie jeszcze jakichś minut wzrosły, jako że zerwanie więzadeł krzyżowych i uszkodzenie łąkotki na długo wyłączy z gry Kacpra Kawulę.

Swoją drogą, to kolejny w tym sezonie poważny uraz zawodnika „Niebieskich”. Wcześniej na długo z gry wypadali też wspomniani Idzik, Sikora czy Jakub Nowak… A wracając do zimowych transferów, z pewnością sprawdzili się Michał Biskup (łącznie 12 występów/8 bramek) i Piotr Wyroba (13/1).

Musi być lepiej

Trzeci gracz pozyskany definitywnie, a nie wypożyczony, czyli skrzydłowy Tomasz Mamis z Polonii Nysa, to melodia przyszłości. Ruch będzie potrzebował młodzieżowców, gdy status ten wygaśnie zawodnikom z rocznika 2000 – Jakubowi Bieleckiemu, Bartłomiejowi Kulejewskiemu. Mamis jest 2 lata młodszy. Skrzydłowy wiosną zagrał 6 meczów (2 w lidze, 1 w PP, 3 w juniorach).

Wychodzi na to, że Ruch zimą nie potrzebował dużych wzmocnień i mógł pozwolić sobie na transfery, które nie do końca wypaliły, ale po awansie skuteczność na tym polu będzie musiała okazać się nieco wyższa.


Fot. Fot. facebook.com/ruchchorzow