Ruch Chorzów. Przeszkodzą im śmieci?

Mieszkańcy Chorzowa żyją w tym tygodniu tematem… śmieci. Alba, czyli firma od lat obsługująca ich wywóz, wypowiedziała miastu umowę, argumentując, że nie jest w stanie realizować jej na dotychczasowych warunkach finansowych.

Nadzwyczajna sesja

No dobrze, ale jaki ma to związek z Ruchem? Ano taki, że ściśle powiązana z Albą firma Ecoexpress24.pl była w ubiegłym roku sponsorem „Niebieskich”, jej logo znajdowało się na strojach zawodników czy banerach rozłożonych wokół murawy. Oficjalnych kwot klub nie podaje, ale wsparcie z Ecoexpress24.pl w znaczący sposób odciążało budżet klubu. W kuluarach mówiło się nawet o milionie złotych – i o tym, że współpraca w 2020 roku ma być kontynuowana. Doliczano tę sumę, szacując budżet klubu na ten rok. Jak słyszymy przy Cichej, rozmowy o nowej umowie z Ecoexpress24.pl trwają. Doniesienia o wypowiedzeniu przez Albę umowy z pewnością tych rozmów nie ułatwiają. Kwestii śmieci zostanie poświęcona w przyszłym tygodniu nadzwyczajna sesja rady miasta. Wielce prawdopodobne, że pojawi się też wątek wsparcia dla Ruchu, który ma z Albą coś wspólnego. Miasto Chorzów jest co prawda nie większościowym, ale znaczącym (około 30%) udziałowcem obu tych spółek.

Stoper „klepnięty”

Niezależnie od tych doniesień, życie w Ruchu toczy się swoim torem. Wczoraj wreszcie sfinalizowane zostało pozyskanie Kacpra Kawuli z GKS-u 1962 Jastrzębie. 22-letni środkowy obrońca trafia na Cichą na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu. Wtedy też wygaśnie jego umowa z GKS-em, dlatego nie można wykluczyć, że w czerwcu zwiąże się z Ruchem na dłuższy okres. Kawula trenuje w Chorzowie od kilku tygodni, grał w sparingach, wziął udział w zgrupowaniu w Rybniku-Kamieniu. Rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w II-ligowej Bytovii. Wystąpił w 19 meczach (17 ligowych i 2 pucharowych), strzelił jednego gola i obejrzał 15 żółtych kartek.

Gajda pod obserwacją

Zawodnikiem „Niebieskich” – przynajmniej na razie – nie zostanie za to Mateusz Gajda. 18-latek z IV-ligowego Śląska Świętochłowice, do którego trafił z HKS-u Szopienice – środkowy obrońca lub defensywny pomocnik – w grudniu zagrał w sparingu z Gwarkiem Ornontowice. W styczniu dołączył do wicelidera III grupy III ligi raz jeszcze, był na obozie, ale na razie nic więcej z tego nie wyniknie.

– Gajda dalej pozostanie pod naszą obserwacją, lecz na razie mu podziękowaliśmy – mówi Łukasz Bereta, trener Ruchu, nie wykluczając, że jeszcze tej zimy ktoś wzmocni jego zespół, dlatego nikt nie złoży deklaracji o zamknięciu kadry.

Wiadomo natomiast, że zabraknie w niej miejsca dla Adriana Dąbrowskiego. 20-letni pomocnik, który w pierwszej części sezonu zagrał w 5 meczach i zdobył bramkę w meczu z Foto-Higieną Błyskawicą Gać, wiosnę spędzi w III-ligowej Broni Radom, skąd zresztą trafił na Cichą.

Delikatnie uszczupliło się grono kontuzjowanych zawodników. Tej zimy z zespołem nie przygotowywali się dotąd normalnym torem Mateusz Duchowski, Konrad Kasolik i Patryk Sikora. Z tego grona w ostatnich dniach do treningów wrócił Duchowski.