Ruch Chorzów. Rozmowy nie zawsze przyjemne

Po awansie do I ligi z Cichą pożegna się spora grupa zawodników. Prezes Seweryn Siemianowski zapowiada za to przedłużenie kontraktu kapitana Tomasza Foszmańczyka.


Gdy Raków Częstochowa piął się w stronę zajmowanych dziś szczytów, awansując po drodze z drugiej i pierwszej ligi, niektórym zawodnikom miały jeszcze prawo szumieć w głowie bąbelki ze spożywanego na fecie szampana, gdy w całkiem szerokim gronie dowiadywali się od trenera Marka Papszuna, że na wyższym szczeblu nie będą już potrzebni i klub rezygnuje z ich usług. Zachowując wszelkie proporcje, podobnie może być tego lata w Chorzowie. Powrót Ruchu do I ligi oznaczał przedłużenie o 2 lata umów trenerów Jarosława Skrobacza, Jana Wosia i Wojciecha Grzyba, ale dla nawet dwucyfrowej liczby graczy będzie oznaczał pożegnanie z Cichą.

Zachowają dobrą pamięć

– Rozmowy się toczą. One czasami nie są przyjemne. Część już się odbyła, część jeszcze przed nami. Niestety, takie jest życie. Szacunek dla każdego, kto dołożył cegiełkę do naszej odbudowy i zapisał się w historii dobrymi zgłoskami. Zachowamy dobrą pamięć o każdym zawodniku, który odbędzie. To gorący okres – mówił wczoraj przed południem Seweryn Siemianowski, prezes Ruchu. „Niebiescy” nie chcą popełniać błędów typowych dla beniaminków, gdy po awansie ulega się euforii, ufa tej samej grupie ludzi, a po pierwszym półroczu trzeba weryfikować plany i gorączkowo sięgać po portfel.

Sytuacja w Chorzowie jest o tyle klarowna, że lista kończących się kontraktów – a także wypożyczeń – jest naprawdę długa, dlatego ewentualne rozstania będą w większości bezkosztowe, niewiążące się z koniecznością dogadywania warunków rozwiązania umowy za porozumieniem stron, choć i takie przypadki mogą się zdarzyć.

„Fosa” zostanie

30 czerwca kontrakty wygasną następującym zawodnikom: Kacper Będzieszak, Jakub Bielecki, Tomasz Foszmańczyk, Bartłomiej Kulejewski, Vanja Marković, Michał Mokrzycki, Przemysław Szkatuła, Piotr Wyroba, Rusłan Zubkow, Paweł Żuk. O tym, że Mokrzycki odchodzi do Wisły Płock, wiadomo od dawna, zaś o przedłużeniu o rok współpracy z Bieleckim, który w II-ligowym sezonie „zamurował” bramkę, notując 17 czystych kont, poinformowano już podczas fety po niedzielnym finale barażów z Motorem Lublin. Wkrótce podpis na dokumentach powinien też złożyć Tomasz Foszmańczyk.

Czas leci nieubłaganie, kapitan w lutym skończył 36 lat, może brakuje mu już w niektórych fragmentach lepszej motoryki, ale nadal jest bardzo ważną postacią; w szatni i na boisku, bo po prostu umie grać w piłkę. – Na pewno przedłużymy kontrakt. To kwestia formalności – zapowiada prezes Siemianowski.

Grali niewiele

Co z pozostałymi? Są znaki zapytania. Będzieszak, Kulejewski, Szkatuła i Wyroba wiosną (a w niektórych przypadkach cały sezon) grywali niewiele i trudno przypuszczać, by na wyższym szczeblu miało się to zmienić. Podstawowym zawodnikiem był Żuk, ale jemu wygasa status młodzieżowca. Marković miał być hitem zimowego okienka, ale zawiódł, prześladowały go problemy zdrowotne. W kontekście ukraińskiego stopera Zubkowa to do klubu należała decyzja, czy aktywuje klauzulę przedłużenia kontraktu, lecz wygląda na to, że tak się nie stanie, mimo że grał regularnie.

Statusu podstawowych zawodników nie mieli natomiast wypożyczeni na Cichą z innych klubów: Kamil Chiliński (Raków Częstochowa), Jakub Malec (Lech Poznań) czy Piotr Stępień (Ślęza Wrocław), a także ci, których umowy są ważne jeszcze przez rok, czyli Marcin Kowalski i Filip Żagiel. Choć nawet nie doczekał się debiutu w Ruchu, pozytywne opinie w klubie zebrał natomiast rezerwowy bramkarz Jakub Osobiński, wypożyczony do czerwca z Korony Kielce, dlatego nie można wykluczać szansy na dalszą współpracę.

Trzeba się dozbroić

Jeśli będą zwalniać – to znaczy, że będą zatrudniać. Ze środowiska płyną sygnały, że stawki proponowane przez Ruch nieco odbiegają od realiów, w jakich obracają się I-ligowe kluby mające swoje ambicje. Ale to zrozumiałe, temu trudno się dziwić, skoro w Chorzowie jeszcze rok temu był szczebel makroregionalny, nie zaplecze ekstraklasy. Dlatego trzeba dokonać przetasowań kadrowych, by następnie móc pójść w jakość, a nie ilość.

– Na pewno będą wzmocnienia. Choć zespół wykonał dobrą robotę, musimy się dozbroić. Trzeba wzmocnić konkurencję na niektórych pozycjach, w prawie każdej formacji pojawi się ktoś nowy. Dopinamy te tematy, w krótkim czasie będziemy informować o konkretach. Pracujemy nad tym intensywnie. Zespół będzie wzmocniony, by godnie reprezentować klub na wyższym szczeblu. Jesteśmy bardzo aktywni na rynku transferowym. Wszystko jest pod kontrolą – twierdzi prezes Siemianowski.

Moneta, Pląskowski…

Tajemnicą nie są już niektóre nazwiska kandydatów do zasilenia „Niebieskich”. Po latach wrócić na Cichą może Łukasz Moneta (ostatnio Stomil Olsztyn), występujący tam w czasach ekstraklasy. Linię ataku uzupełnił w środę Artur Pląskowski, który przez ostatni sezon rywalizował z Ruchem w barwach Chojniczanki, a swego czasu chodził w Chorzowie do szkoły sportowej położonej naprzeciwko stadionu. W barwach Ruchu będzie grał przez dwa sezony.

Rozmawiano też z Maciejem Sadlokiem (Wisła Kraków), ale tu akurat wątpliwe, by ten hitowy powrót mógł dojść do skutku. Nie ma też tematu Daniela Tanżyny (ostatnio Widzew Łódź).

– Chcemy, by na początek okresu przygotowawczego trener miał do dyspozycji kadrę w jak największym stopniu gotową – zaznacza sternik klubu z Chorzowa, a pytany, czy prócz Mokrzyckiego odejść może któryś z ważnych zawodników, odpowiada: – Nie ma takich sygnałów, by coś jeszcze mogło się zmienić. Mamy trzon, który dyktuje szatni niebieskie DNA, przekazuje je kolejnym zawodnikom do niej wchodzącym. Wierzę, że dalej będziemy pchać ten wózek do przodu.

Zaczną w Piekarach

Okres przygotowawczy „Niebiescy” zainaugurują 13 czerwca. Tradycyjnie pierwsze dni poświęcone będą na badania na katowickiej AWF. 16 czerwca, w Boże Ciało, drużyna wybiegnie na pierwsze boiskowe zajęcia. Serię sparingów zacznie w Piekarach Śląskich od uświetnienia jubileuszu Andaluzji Brzozowice.

Potem zagra m.in. z trzema I-ligowcami: Odrą Opole w Chorzowie, Podbeskidziem Bielsko-Biała w Kamieniu oraz Puszczą w Niepołomicach, co będzie próbą generalną przed startem sezonu, który ruszy w weekend 16-17 lipca. Na dni 26 czerwca – 2 lipca zaplanowano zgrupowanie w Kamieniu, czyli tam, gdzie odbywały się też obozy podczas dwóch poprzednich przerw w rozgrywkach. Teraz przed zawodnikami niespełna 2-tygodniowe wolne, które umilić powinny im… przelewy na konta. Premie za awans – 350 tys. zł do podziału – miały wyjść z klubu już wczoraj.


13 ZAWODNIKÓW ma z Ruchem kontrakty (albo umowy wypożyczeń) ważne do 30 czerwca. Większość z nich nie zostanie przedłużona.


Lato „Niebieskich”
16 czerwca – I trening
18 czerwca – sparing z Andaluzją Brzozowice (Piekary Śląskie)
25 czerwca – sparing z Odrą Opole (Chorzów)
26 czerwca – 2 lipca – zgrupowanie w Kamieniu
29 czerwca – sparing z GKS-em Jastrzębie (Kamień)
2 lipca – sparing z Podbeskidziem Bielsko-Biała (Kamień)
9 lipca – sparing z Puszczą Niepołomice (Niepołomice)


Na zdjęciu: Kapitan Tomasz Foszmańczyk ma przedłużyć wygasający za 28 dni kontrakt z Ruchem, ale nie wszyscy będący w podobnym położeniu będą mogli liczyć na podobny przywilej.
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus