Ruch Chorzów. Witajcie w ciężkich czasach

Wczoraj przed południem drużyna Ruchu zaliczyła pierwsze zajęcia w nowej – III-ligowej – rzeczywistości. Odbył się nie przy Cichej, gdzie trwają prace związane z pielęgnacją i konserwacją murawy, a na boisku AKS-u Wyzwolenie przy ul. Lompy, które będzie w najbliższych dniach treningową bazą „Niebieskich”. Pod okiem nowego szkoleniowca, Łukasza Berety, ćwiczyło 22 zawodników. Wśród nich – wracający z wypożyczeń Łukasz Jaworek i Bartosz Nowakowski (obaj Soła Oświęcim) oraz Paweł Starzyński (Gwarek Tarnowskie Góry). Testowano z kolei pomocników o statusie młodzieżowca: Oskara Kasiarza (Porawie Większyce) i Mateusza Kurdziela (GKS Tychy).

Cztery gole w „gierce”

W porównaniu do kadry z rundy wiosennej, nie było już wracających do swoich klubów po okresie wypożyczeń Łukasza Wiecha (Śląsk Wrocław) czy Konrada Budka (Zagłębie Sosnowiec). Z Robertem Obstem rozstano się wcześniej, z kolei umowy Michała Walskiego i Ukraińca Pawło Miakhowa kończą się 30 czerwca i już wiadomo, że nie zostaną przedłużone. Nie oznacza to jednak, że wśród chorzowian nie było wczoraj ani jednego zawodnika, którego kontrakt wygaśnie 30 czerwca.

Grupa ta była dość liczna, a reprezentowali ją Paweł Mandrysz, Tomasz Podgórski, Piotr Giel czy Wojciech Kędziora. Giel i (dwukrotnie) Mandrysz trafili zresztą do siatki podczas wewnętrznej treningowej gierki, zakończonej remisem 2:2. Listę strzelców uzupełnił Tomasz Foszmańczyk, którego kontrakt obowiązuje jeszcze przez 2 lata. – Zostaję w Chorzowie – zadeklarował „Fosa”, mający być liderem tego „nowego” Ruchu. Najbardziej doświadczeni gracze – jak on, Podgórski, Kędziora czy Giel – chcą zostać przy Cichej. Słyszy się z kolei, że nie bardzo w smak gra na III-ligowym poziomie jest m.in. najjaśniejszej postaci rundy wiosennej, czyli Lucjanowi Zielińskiemu. Kontrakt skrzydłowego obowiązuje do 2021 roku.

„Propozycja z Ruchu Chorzów była dla mnie zaszczytem. A sama nazwa klubu stanowi magnes”

A zegar tyka

To będzie gorący tydzień. Już dziś trener Bereta rozpocznie serię rozmów z zawodnikami o ich przyszłości. Jutro przy Cichej odbędzie się nadzwyczajne walne zebranie akcjonariuszy spółki, na którym wybrana ma zostać nowa rada nadzorcza. Ta z kolei wskaże nowego prezesa, który zastąpi Jana Chrapka, piastującego to stanowisko od roku. Również w środę decyzję dot. „Niebieskich” ma wydać komisja licencyjna. Mówi się, że wymagalne zobowiązania klubu wynoszą ponad 700 tysięcy złotych. Część zawodników i pracowników ostatnie pensje ujrzała za marzec. Długi miały być pokryte ze środków z miasta, ale przetarg na promocję Chorzowa przez sport, na mocy którego Ruch miał liczyć na 4 mln zł, mimo upływu ponad dwóch tygodni wciąż nie został oficjalnie rozstrzygnięty. Albo kasę wyłożą zatem prywatni udziałowcy, albo… będą problemy, choć słyszy się też, że Śląski ZPN może „po prostu” odroczyć klubowi termin spłaty. Tak czy inaczej, te okoliczności nie pomagają w budowie nowej drużyny.

Sześć sparingów

Zbudowano już za to sztab szkoleniowy. Asystentem Berety będzie Łukasz Molek. Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa – 24-latek to młodszy brat świetnie znanego przy Cichej Marcina – byłego pomocnika, trenera grup młodzieżowych czy członka sztabu szkoleniowego I zespołu „Niebieskich”. Sztab uzupełnią trener bramkarzy Ryszard Kołodziejczyk, kierownik drużyny Andrzej Urbańczyk oraz fizjoterapeuci Włodzimierz Duś i Filip Czapla.

Dodajmy, że latem Ruch rozegra sparingi z Rozwojem Katowice, Piastem II Gliwice, Rekordem Bielsko-Biała, Szombierkami Bytom i Hutnikiem Kraków, a także wyjedzie na krótkie zgrupowanie do Rybnika-Kamienia (8-13 lipca). Jeden sparingpartner pozostaje do ustalenia.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ