Ruch rozbił Foto-Higienę. W Chorzowie +8!

Chorzowianie zgodnie z planem pokonali rywali z Dolnego Śląska 4:0, a nawet ważniejsze dla nich wieści dotarły z Tarnowskich Gór i Pawłowic.


Wskutek porażek Polonii Bytom (0:1 w Tarnowskich Górach) i Ślęzy Wrocław (1:2 w Pawłowicach), sytuacja Ruchu w tabeli III grupy III ligi staje się coraz bardziej komfortowa. „Niebiescy” bez większego trudu pokonali w sobotni wieczór Foto-Higienę Gać i ich przewaga nad bytomianami wynosi już 8, a Ślęzą – 9 punktów. Pamiętajmy jednak, że „Niebieskich” czeka pauza, a poza tym w pierwszych dwóch wiosennych kolejkach nie mieli prawa się potknąć. Śmiemy zaryzykować tezę, że tak nisko, jak dziś Foto-Higiena, a przed tygodniem Polonia-Stal Świdnica (3:0), w tej rundzie nie zawiesi już Ruchowi nikt. Ten po prostu zrobił swoje.

Ciśnienie chyba definitywnie zeszło z chorzowskich kibiców w 31. minucie. Wtedy to drużyna skruszyła zasieki głęboko broniącego się zespołu z Gaci i objęła prowadzenie. W polu karnym trochę miejsca wywalczył sobie Michał Biskup i mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. Dla Biskupa, który od 2017 roku nie grał w piłkę, był to drugi ligowy gol w Ruchu, czym udowodnił, że wywiązuje się z obowiązków zastępcy kontuzjowanego Mariusza Idzika.

Definitywnie losy meczu Ruch załatwił w pierwszym kwadransie II połowy. Najpierw w zamieszaniu po stałym fragmencie gry trafił stoper Bartłomiej Kulejewski, a potem swoje trzy grosze dorzucił Łukasz Janoszka. „Ecik” nawet wpisując się na listę strzelców w tak… nudnym meczu, z mało wymagającym rywalem, i tak czyni to z profesorską gracją. Tym razem – ładną podcinką nad golkiperem Foto-Higieny.

Gdy wynik już był rozstrzygnięty, trener Łukasz Bereta dał zadebiutować dwóm zawodnikom zakontraktowanym zimą: Bartoszowi Guzdkowi i Tomaszowi Mamisowi, których tydzień temu zabrakło jeszcze na ławce rezerwowych. Niewiele brakowało, by Guzdek zaliczył asystę, ale po podaniu napastnika ściągniętego z Rekordu pomylił się Tomasz Foszmańczyk. Na minus – fakt, że chorzowianie znów – jak przed tygodniem – w spokojnym spotkaniu łapią niemało żółtych kartek. Tym razem do notesu arbitra wpisali się Michał Mokrzycki, Janoszka i Piotr Wyroba.

Ostatni gol padł w doliczonym czasie gry. Michał Mokrzycki minął bramkarza i wjechał niemalże z piłką do pustej bramki.

Jeszcze taka dygresja: 1,5 roku temu, na przywitanie z III ligą, Ruch przegrał przy Cichej z Foto-Higieną 1:3. Dziś pytanie nie brzmiało „czy”, tylko „ile”, co pokazuje miarę postępu poczynionego przez klub. Trudno w kontekście 14-krotnego mistrza Polski się tym podniecać, ale klubowych włodarzy należy docenić. Na razie jest plus 8 i otwarta droga do drugiej ligi. Ale prawdziwe wyzwania – i kosztowna zapewne pauza – jeszcze nadejdą. Za tydzień pierwszy wyjazd. Najdalszy w sezonie – do Gorzowa na konfrontację z Wartą, która dziś wygrała z Polonią-Stalą Świdnica 3:0. Tyle samo, co Ruch, tyle że na wyjeździe. To już będzie poważniejszy egzamin dla „Niebieskich”. Dziś chorzowscy kibice mają bardzo udany wieczór.

Ruch Chorzów – Foto-Higiena Błyskawica Gać 4:0 (1:0)

1:0 – Biskup, 31 min, 2:0 – Kulejewski, 47 min, 3:0 – Janoszka, 59 min, 4:0 – Mokrzycki, 90+3 min

RUCH: Bielecki – Kasolik, Kawula, Kulejewski – Kwaśniewski, Wyroba (81. Siwek), Mokrzycki, Foszmańczyk (76. Neugebauer), Kowalski (76. Lechowicz) – Janoszka (69. Guzdek), Biskup (81. Mamis). Trener Łukasz BERETA.

FOTO-HIGIENA: Bodys – Piórecki, Wdowiak, Pytel, Hawryło, Telatyński (70. Jaroszyński) – Olikiewicz (65. Bąk), Stachowski, Tylki (56. Ujas), Nahrabecki – Przybylski. Trener Marcin KOSZERNY.

Sędziował Maciej Mikołajewski (Świebodzin). Żółte kartki: Janoszka, Mokrzycki, Wyroba – Stachowski, Jaroszyński.


Fot. Marcin Bulanda / PressFocus