Rumuński koszmar trwa!

Podczas mistrzostw świata Dywizji IB w Tallinnie 2019 r. biało-czerwoni przegrali w nieoczekiwanych okolicznościach z Rumunami 2:3 po dogrywce i na tym szczeblu (3-ligowym) pozostali.


Od tego czasu trwa rumuński koszmar (przegrana 2:3 po dogr. w Lublanie w maju ubiegłego roku) i nie możemy się z tego wydostać. Towarzyskie spotkanie Polska – Rumunia w Bratysławie był ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami świata Dywizji IB w Tychach. Generalna próba wypadła blado i została przegrana 0:2 i jakieś fatum wisi nad naszymi hokeistami w potyczkach z Rumunami.

Trener Robert Kalaber miał do dyspozycji niemal wszystkich hokeistów. Zabrakło Grzegorza Pasiuta oraz Arona Chmielewskiego, ale ich nieobecności są usprawiedliwione. Z Rumunami mamy nieuregulowane rachunki i na treningowej tafli w Bratysławie biało-czerwoni rozpoczęli od falstartu. W 14 min Rumuni po uderzeniu Mircei Constantina objęli prowadzenie. Natomiast w 2. tercji powiększyli przewagę po trafieniu Alberta Żagidullina i w naszym boksie zrobiło się nerwowo. Rumuni mogli zdobyć kolejnego gola, ale nie wykorzystali.

– Mecz nie należał do ładnych widowisko, bo gra z jednej i drugiej strony chaotyczna. – Owszem, mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale nie potrafiliśmy strzelić gola i zanotowaliśmy kolejną porażkę z Rumunami – podsumował krótko kierownik reprezentacji, [Roch Bogłowski].

Hokeiści wracają do Bytomia na dwa treningi.

POLSKA – RUMUNIA 0:2 (0:1, 0:1, 0:0)

0:1 – Constantin (13:27), 0:2 – Żagidullin (30:53).

POLSKA: Murray; Bryk – Ciura, Jaśkiewicz – Kostek, Kruczek – Wajda, Horzelski – Górny; Dziubiński – Paś – Zygmunt, Wronka – Komorski – Łyszczarczyk, Tyczyński – Michalski – Sawicki, Jeziorski – Starzyński – Gościński. Trener Robert KALABER.

RUMUNIA: Polc; Rasułow – Borisenko, Bors – Komza, Berdica – Jemelianienko, Csibi; Farkas – Valchar – Tranca, Skaczkow – Balazs – Gliga, Machala – Constantin – Moznar, Żagidullin – Fodor – Rokaly, Reszegh. Trener Julius PENZES.


Fot. Rafał Rusek / PressFocus