Rusza liga, której świat nam zazdrości!

Użyj strzałek ← → do nawigacji

W tym roku nSport+ chciała w ten sposób zrelacjonować inauguracyjną kolejkę, ale plany storpedowała aura, gdyż zaplanowany pierwotnie na piątek pojedynek Grupy Azoty Unii Tarów z Falubazem Zielona Góra, ze względu na stan tarnowskiego toru (dopiero w środę żużlowcy Unii odbyli na nim pierwszy trening), trzeba było przełożyć na niedzielę.

Faworyt ten sam?

Faworytem rywalizacji będzie broniąca mistrzowskiego tytułu Fogo Unia Leszno. Praca jaką w Wielkopolsce wykonuje prezes Piotr Rusiecki powinna być wzorem dla innych ośrodków. Ma plan na „byczą” erę i konsekwentnie go realizuje. Jak sam przyznał kadrę na nowy sezon miał już w zasadzie gotową w sierpniu(!). Chociaż drużyna sięgnęła po złoto, to pozbyto się z niej najsłabszych ogniw: Duńczyków i Grzegorza Zengoty, w zamian sprowadzając: Jarosława Hampela i Brady’ego Kurtza. Ten drugi swój potencjał pokazał w końcówce zeszłego sezonu, gdy w trybie awaryjnym zatrudnił go walczący o utrzymanie ROW Rybnik. Hampel zaś zapomniał już dawno o koszmarnym złamaniu kości udowej i zdaniem wielu ekspertów jest na najlepszej drodze, by w 2018 roku powalczyć o mistrzostwo Europy (ma dostać „dziką kartę” na finały), a rok później włączyć się do rywalizacji o mistrzostwo globu (w tym roku musi do Grand Prix awansować).

– Niby na papierze jesteśmy mocni, ale pamiętajmy, że to tylko papier. Wszystko może się zdarzyć – mówił w lutym Dominik Kubera i ledwie kilka dni później za składu mistrzów Polski wypadł kapitan – Piotr Pawlicki. Podczas obozu przygotowawczego w Hiszpanii (nagroda za zeszłoroczne mistrzostwo Polski – przyp. red.) reprezentant Polski złamał nogę, a przy tym uszkodził ścięgna, w związku z tym na tor szybko nie powróci, a gdy wróci… może mieć problem z odzyskaniem formy.

Pamiętny sezon

W Lesznie – gdzie doskonale wszyscy pamiętają sezon 2016, do którego przystępowali jako mistrzowie, a kończyli go broniąc się przed spadkiem – na taki scenariusz byli jednak przygotowani. Nie dość, że mają zdecydowanie najlepszą formację juniorską w lidze, złożoną z młodzieżowych drużynowych mistrzów świata, to jeszcze zakontraktowali zdolnego Australijczyka Jaimona Lidseya, który na razie będzie zdobywał doświadczenie w II lidze, w zespole leszczyńskich rezerw. Plan na dominację, zaowocował bowiem współpracą z pobliskim Rawiczem. Fogo Unia zainwestowała w tamtejszy klub 100 tys. złotych, dała swojego trenera – Romana Jankowskiego i dzięki temu w najniższej klasie rozgrywkowej będzie mogła objeżdżać młodzież.

Użyj strzałek ← → do nawigacji