Rymer Rybnik. Finansowy zator

Jednym z gwoździ programu był mecz pomiędzy gospodarzami, a III-ligowym ROW-em 1964 Rybnik. Spotkanie zakończyło się wygraną gości 4:3, ale uwagę kibiców przykuł przede wszystkim transparent, z jakim przed meczem wyszli na boisko piłkarze Rymera. Napis brzmiał: „Zarząd: Może być biednie, ale musi być uczciwie”.

Rąbka tajemnicy uchylił tygodnik „Nowiny”, który na swojej stronie internetowej opublikował wyjaśnienie piłkarzy Rymera. Czytamy w nim: „Chodzi nam głównie o to, żeby ludzi wyprowadzić z błędnego myślenia. Wszyscy myślą, że na Rymerze jest „eldorado”, natomiast jest zgoła odmiennie. Teraz na nas niektórzy wieszają psy za brak awansu, a tak naprawdę jest mnóstwo problemów pozasportowych”.

Rymer Rybnik. Straszliwy cios

Indywidualnie piłkarze na razie nie chcą zabierać głosu. Jeden z nich powiedział nam: – Niech pan zapyta Olka Kwieka, dlaczego nie grał w końcówce sezonu? Inny odesłał sms-a następującej treści: „Niestety, od lutego gram za darmo. Dziś lecę do Albanii, odpocząć od tego wszystkiego”.

Jakie implikacje może mieć obecna sytuacja? Mogą pojawić się kłopoty z zatrudnieniem nowych piłkarzy na następny sezon. I rzuca to zupełnie inny cień na wynik sportowy osiągnięty przez zespół z dzielnicy Niedobczyce w minionych rozgrywkach (przegrana batalia z Unią Książenice o awans do IV ligi).

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem