Ryszard Tarasiewicz: muszę pochwalić zespół za wiarę

Ryszard TARASIEWICZ: – Gratulacje dla moich zawodników za zwycięstwo. Wiedzieliśmy, jaki ciężar gatunkowy ma ten mecz z powodów sportowych i pozasportowych. Muszę pochwalić zespół za wiarę w dobry wynik, ale nie ulega wątpliwości, że krwawimy – w sensie personalnym…

Jacek PASZULEWICZ: – Po tym, co spotkało nas w ostatnim tygodniu, zespół dobrze rozpoczął spotkanie i to my kontrolowaliśmy spotkanie. Do czerwonej kartki Skrzecza rywale nie mogli wiele zrobić. Grając jednak z przewagą, GKS Tychy miał wystarczająco wiele atutów, z którymi my sobie nie poradziliśmy. Przegraliśmy wygrany – mam na myśli okazje Dalibora Volasa i Andrzeja Prokicia – mecz, który ostatecznie przekreślił szanse na awans.