Rzeź niewiniątek w Katowicach. GKS nie miał litości dla Orlika

Dzisiaj działacze Orlika wybierają się do opolskiego ratusza i będą rozmawiali o przyszłości klubu. Gdyby rozmowy nie przyniosły efektów, wówczas zespół może się wycofać z rozgrywek. Miejmy nadzieję, że znajdzie się wyjście z trudnej sytuacji. Mecz Tauron KH GKS Katowice – PGE Orlik Opole nie miał jednak żadnej historii.

Już od pierwszych minut przewaga katowiczan była wręcz przygniatająca. Jedyną zagadką były rozmiary wygranej Tauronu KH GKS Katowice. Zdziesiątkowany Orlik dzielnie walczył, ale sama ambicja to stanowczo za mało… Rzeź nastąpiła w drugiej tercji, którą katowiczanie wygrali 5:1.

W końcu została przerwana seria 3 porażek z rzędu (2 w lidze i jedna w pucharze, z JKH GKS Jastrzębie). Dzisiaj ma przylecieć trener Tom Coolen, który pojechał na święta do Kanady.

 

TAURON KH GKS KATOWICE – PGE ORLIK OPOLE 8:2 (3:0, 5:1, 0:1)]

1:0 – Strzyżowski – Pasiut – Czakajik (1:21), 2:0 – Wronka – Rohtla (3:28), 3:0 – Sawicki – Michał  Rybak – Tuhkanen (12:04), 4:0 – Urbanowicz – Starzyński – Fraszko (22:55), 4:1 – Svitac – Trandin (27:34), 5:1 – Fraszko – Urbanowicz (27:52), 6:1 – Michał Rybak – Wanacki – Sawicki (29:05), 7:1 – Rohtla – Łopuski – Wronka (30:30), 8:1 – Deveczka – Urbanowicz – Czakajik (37:23), 8:2 – Svitac – Wałkow (55:25).