Sandecja wciąż bez porażki

Piłkarze Zagłębia Sosnowiec po dwóch wygranych z rzędu, tym razem musieli uznać wyższość rywala. W wyjazdowym meczu z Sandecją Nowy Sącz przegrali 1:2.


Pierwsza połowa meczu nie przyniosła wielu sytuacji podbramkowych. Jednak jedną z nielicznych wykorzystali gospodarze. Świetną wrzutkę z lewej strony boiska wykorzystał Rubio i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

W drugiej odsłonie meczu zawodnicy Zagłębia spisywali się znacznie lepiej, co przyniosło efekt w 61. minucie. Decyzja o strzale Filipa Karbowego okazała się słuszna, ponieważ niefortunnie interweniował obrońca Sandecji, który trafił wprost w swojego bramkarza. Piłka trafia do siatki i Pietrzkiewiczowi zapisano bramkę samobójczą.

Gra przyjezdnych mogła się podobać, jednak to Sandecja może cieszyć się z kompletu punktów. Po bardzo ładnej akcji Walskiego piłkę na szóstym metrze przyjął Błaniak i strzałem od słupka zdobył gola na wagę zwycięstwa.

Dla zespołu Dariusza Dudki był to trzynasty mecz z rzędu bez porażki.

Sandecja Nowy Sącz – Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)

1:0 Rubio, 21 min
1:1 Pietrzkiewicz, 60 min (s)
2:1 Błanik, 70 min

Sandecja: Pietrzkiewicz – Danek Ż, Piter-Bućko Ż, Boczek, Dziwniel – Chmiel Ż (59. Błanik), Hajda, Ogorzały, Walski, Kasprzak (74. Małkowski) – Lopez Huesca (58. Rafael Victor). 

Zagłębie: Frankowski – Turzyniecki, Duriska Ż, Polczak, Gojny – Seedorf (72. Pisarek), Ambrosiewicz, Karbowy (84. Popczyk), Oliveira, Misak Ż – Gregorio.


Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus