Sędzia Lasyk znów krytykowany. Słusznie?

Szkoleniowiec Chojniczanki nadenerwował się w piątkowym spotkaniu co niemiara. Nie tylko na swoich piłkarzy, ale przede wszystkim – na sędziów. Piotr Lasyk z Bytomia znów miał kilka kontrowersyjnych decyzji. Bartoszek o jego pracy oficjalnie nie chciał się wypowiadać, choć – nagabywany przez nas na okoliczność „roboty” arbitra – rzucił nam podczas konferencji zdawkowe: „To było dobre pytanie”…

Gdy jednak pomeczowe obowiązki miał już za sobą, o swoich odczuciach mówił już bez ogródek. – Sytuacja z ręką rywala w obrębie pola karnego Rakowa była ewidentna. Powinna być „jedenastka” i nie ma żadnej dyskusji. To zdarzenie zadecydowało o losach spotkania – powiedział szkoleniowiec Chojniczanki.

Czy Piotr Lasyk rzeczywiście popełnił błąd? Trener Bartoszek na twitterze zamieścił kontrowersyjne sytuacje.

 

 


Trener Bartoszek poza pracą sędziego Lasyka odniósł się również do postawy swoich zawodników. – Mieliśmy kilka klarownych okazji do zdobycia bramki, a ta, w której Emil Drozdowicz był sam na sam z Michałem Gliwą, powinna skończyć się golem. Rakowowi życzę jak najlepiej, bo po tym, co widzę, chyba nikt już nie będzie w stanie go zatrzymać. My robiliśmy wszystko, żeby wywieźć stąd korzystny wynik. Nie udało się, niestety – dodał Bartoszek.

Andrzej Zaguła