Selekcjoner nie chce gonitwy

Z liczącej 32 nazwiska kadry, na Półwyspie Helskim – gdzie piłkarzom towarzyszą ich żony i partnerki – zabraknie Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka. – Dołączą do nas w późniejszym terminie, pełni energii, entuzjazmu i przygotowani do ciężkiej pracy – zapewniał na poniedziałkowej konferencji prasowej selekcjoner. W późniejszym terminie do Juraty dojadą Kamil Wilczek i Jakub Błaszczykowski, którzy jeszcze w poniedziałek rozgrywali mecze. – Dałem zawodnikom czas na załatwienie swoich prywatnych spraw i spokojny dojazd, bo nie chciałem, żeby była gonitwa – powiedział Adam Nawałka. – Kuba ma we wtorek wsiąść w samochód i dojechać do nas w nocy. Powiedziałem mu, że wszystko ma się odbyć zgodnie z przepisami ruchu drogowego, bez zbędnego ryzyka. Terminu przyjazdu będziemy natomiast pilnować w Arłamowie. Tam zawodnicy muszą stawić się do wtorku, 29 maja, do godziny 18.00.

Na lekarskiej kozetce

Nie wszyscy powołani piłkarze są zdrowi. Adam Nawałka ma jednak nadzieję, że na drugim zgrupowaniu w Bieszczadach kadrowicze w komplecie trenować będą na pełnych obrotach. – Kompleksowy raport medyczny powstanie po przyjeździe wszystkich zawodników do Juraty i spotkaniu z lekarzem kadry – stwierdził selekcjoner biało-czerwonych. – Michał Pazdan nie wystąpił co prawda w niedzielnym meczu Legii z Lechem, ale mam informację, że z gry wykluczył go drobny uraz. Od dłuższego czasu z kontuzją kolana zmaga się Krzysztof Mączyński, jednak lekarz zapewnił, że może już w Juracie, a na pewno w Arłamowie, Krzysiek powinien być do naszej dyspozycji. Na ból ścięgna Achillesa skarży się Kamil Glik, więc w przejdzie w poniedziałek w Gdańsku badanie USG, które powinno odpowiedzieć na pytanie, jak poważny jest to uraz. Glik rozegrał w minionym roku najwięcej, bo 100 spotkań i widać, że jest trochę przemęczony. Należą mu się też słowa uznania, że chce przyjechać na to zgrupowanie. W Juracie będzie się jednak trochę leczył, czeka go sporo pracy z fizjoterapeutami, aby w Arłamowie był gotowy na 100 procent.

Nadrabianie zaległości

Na jakie elementy położy nacisk sztab reprezentacji w Juracie? – Zajęcia będą zindywidualizowane – wyjaśnił trener Nawałka. – Ci, którym brakuje rytmu meczowego, będą nadrabiać stracone godziny, aby wszyscy byli przygotowani do typowo piłkarskich treningów w Arłamowie. Tam będziemy ćwiczyć założenia taktyczne w grze ofensywnej i defensywnej, chcemy też doskonalić pewne schematy oraz wypracować automatyzm w naszych poczynaniach.