Sensacja w Moskwie. Rosjanie grają dalej!

Hiszpanie zaczęli mecz bez siedzącego tym razem na ławce rezerwowych Andreasa Iniesty. Selekcjoner Fernando Hierro, w porównaniu do ostatniego, zremisowanego z Marokiem meczu w grupie dokonał zresztą w wyjściowym zestawieniu jeszcze kilku zmian. Na boisko od pierwszej minuty pojawili się tacy gracze, jak Nacho, Koke czy Asensio.

Z kolei w „Sbornej” w podstawowy składzie zabrakło czołowego strzelca turnieju Dienisa Czeryszewa, któremu trenera Stanisław Czerczesow, jak w meczu otwarcia mistrzostw, dał szansę dopiero później.

Samobójcze trafienie Ignaszewicza

Na długo przed rozpoczęciem meczu na stadion Łużniki ciągnęły dziesiątki tysięcy kibiców, a przed stadionem można było spotkać takich, którzy dopraszali się o wejściówki. Nie było o nie łatwo, bo każdy chciał zobaczyć jeden z najważniejszych w ostatnich latach meczów reprezentacji Rosji.

Gospodarze zaczęli z większym impetem, ale z wyjątkiem szarży w wykonaniu Aleksandara Gołowina czy Romana Zobnina, niewiele byli w stanie zdziałać wobec dobrze zorganizowanego rywala. Tymczasem w 12 minucie było 1:0 dla Hiszpanii. Na prawy skrzydle sfaulowany został Nacho. Do rzutu wolnego podszedł Marco Asensio. Wrzucił piłkę na tyle mocno i celnie, że ta odbiła się od nogi kryjącego Sergio Ramosa Siergieja Ignaszewicza i wpadła do siatki. Igor Akinfiejew nie miał nic do powiedzenia.

Potem Hiszpanie w swoim stylu długo rozgrywali piłkę, a rosyjscy piłkarze nie kwapili się do agresywniejszego ataku. W 20 minucie stan posiadania piłki wynosił 75 do 25 proc. na korzyść jedenastki z Półwyspu Iberyjskiego.

W 36 minucie groźnie z kilkunastu metrów uderzył świetnie prezentujący się w tym turnieju Gołowin. Piłka po strzale 22-latka z CSKA Moskwa minęła jednak cel. W chwilę później było już jednak 1:1!

Z rzutu rożnego celnie dośrodkował Aleksandr Samiedow. Uderzeniu głową Artioma Dziuby trafiłło w rękę Gerarda Pique i arbiter wskazał na rzut karny. Podszedł do niego Dziuba i mocnym uderzeniem posłał futbolówkę do siatki zdobywając swojego trzeciego gola w tych mistrzostwach.

Bezradna Hiszpania

Zaraz po przerwie na listę strzelców mógł się wpisać Jordi Alba, ale rosyjski bramkarz był na miejscu. Potem strzelał głową Sergio Ramos. Hiszpanie wreszcie zaczęli grać aktywniej z przodu, ale wobec jedenastu piłkarzy ustawionych przed swoim polem karnym nie byli w stanie wiele zdziałać. Zespół atakował, miał zdecydowaną przewagę, ale nie był w stanie wypracować sobie żadnej bramowej sytuacji. Wszystko wyglądało dobrze do 30-40 metra przed bramką Rosjan.

W końcówce przewaga Hiszpanów był już zdecydowana. Na kilka minut przed końcem dwiema świetnymi interwencjami popisał się Akinfiejew broniąc piłkę po silnych uderzeniach Iniesty i Iago Aspasa.

Czwarte zmiany

Zaraz po rozpoczęciu dogrywki, po dobrej akcji Aspasa gola mógł zdobyć Dani Carvajal, ale nie trafił czysto w piłkę. W chwilę później  obaj szkoleniowcy skorzystali z przysługujących im czwartych zmian. Na boisku pojawił się Aleksandr Jerochin oraz Rodrigo. Obraz gry nie uległ zmianie. Byli mistrzowie świata atakowali, a Rosjanie bronili się całym zespołem nie próbując już nawet kontratakować.

W 109 minucie świetną akcją popisał się Rogrigo. Trafił celnie, ale Akinfiejew zdołał odbić piłkę, a dobitka w wykonaniu Carvajala trafiła w obrońców. Nie chcący doprowadzić do serii karnych Hiszpanie zaatakowali ze zdwojoną siłą. Domagali się też karnego za przytrzymywanie przez Ignaszewicza Pique, ale Bjorn Kuipers nie zareagował. W ostatniej minucie dogrywki celnie uderzył jeszcze Rogrigo, ale bez powodzenia.

Bramkarz bohaterem

W serii karnych bohaterem okazał się Akinfiejew. Najpierw obronił piłkę po uderzeniu Koke, a potem Aspaza i to Rosjanie mogli się cieszyć z niespodziewanego awansu do 1/4 MŚ. – Nie czuję się bohaterem. Na słowa uznania zasłużyła cała drużyna, a przede wszystkim dopingujący nas kibice. Im trzeba podziękować – przyznawał po spotkaniu 32-letni bramkarza.

 

Hiszpania – Rosja 1:1 (1:1) po dogrywce. Karne 3-4

1:0 – Ignaszewicz, 12 min (samobójcza), 1:1 – Dziuba, 41 min (rzut karny)

Karne:  1-0 Iniesta, 1-1 Smołow, 2-1 Pique, 2-2 Ignaszewicz, 2-2 Koke (Akinfiejew broni), 2-3 Gołowin, 3-3 Ramos, 3-4 Czeryszew, 3-4 Aspaz (Akinfiejew broni)

Hiszpania: De Gea – Nacho (70. Carvajal), Pique, Ramos, Alba – Asensio (104. Rodrigo), Busquets, Koke, Silva (67. Iniesta), Isco  – Costa (80. Aspas). Trener Fernando HIERRO.

Rosja: Akinfiejew – Mario Fernandes, Kutiepow, Ignaszewicz, Kudriaszow, Żyrkow (46. Granat) – Samiedow (60. Czeryszew), Zobnin, Kuziajew (97. Jerochin) – Dziuba (64. Smołow), Gołowin. Trener Stanisław CZERCZESOW.

Sędziował Bjorn Kuipers (Holandia). Widzów 78 011. Żółte kartki: Kutiepow, Zobnin – Pique