Serie A zakochana w Polakach, a ich wartość rośnie

Henryk Górecki

Pod takim tytułem ukazał się we włoskim dzienniku „La Repubblica” tekst poświęcony polskim zawodnikom, których coraz więcej we włoskich klubach. Tylko w Serie A jest ich 16, sześciu strzeliło w tym sezonie gole w lidze, we wszystkich 8 kolejkach. Polacy są też w Serie B i C oraz w zespołach rezerwowych.

Polska monitorowana

„Od 2009 roku udział Polaków na naszym futbolowym rynku jest znaczący. Przybyło ich do Serie A 24, a dziś jest w niej 16. Wśród nich Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik, drugi i trzeci Polak w historii Napoli, po młodym Igorze Łasickim, kupionym w 2014 roku, który jednak zagrał tylko w jednym oficjalnym meczu” – pisze „La Repubblica”. „Krzysztofowi Piątkowi wystarczyły dwa miesiące, żeby stać się bardzo popularną i rozchwytywaną gwiazdą. Przed jego przybyciem do Włoch jest długa lista transferów, które z biegiem lat związały Włochy z Polską. Dzisiaj nie ma w Serie A klubu, który na co dzień nie monitoruje zawodników Wisły Kraków i Lecha, Legii i Zagłębia Lubin. Polscy zawodnicy są silni fizycznie, grają w najbardziej zaawansowanych technicznie i taktycznie mistrzostwach Europy Wschodniej, mają zagranicznych trenerów” – uważa dziennik.

Kondycja i mentalność

Z tym chwaleniem poziomu naszej ligi Włosi niewątpliwie przesadzają. Na pewno jest to jedna z najbardziej nieobliczalnych lig na kontynencie. Gdzie indziej mistrz kraju na mecie sezonu po 37 meczach ma 11 porażek? Na Półwyspie Apenińskim widzą to jednak inaczej.

– Swoją kondycją fizyczną i znakomitą mentalnością Polacy przewyższają wielu innych młodych ludzi. Kiedyś woleli Bundesligę, trudno było ich przekonać do przyjazdu do Włoch, ale dzięki osiągnięciom takich zawodników jak Zieliński i Piątek, teraz się zgadzają – stwierdził dyrektor sportowy Ascoli, Cristiano Giaretta, który sprowadził do Udinese Zielińskiego.

Dodajmy jednak, że Zieliński w Udinese miał problemy z miejscem w składzie i dopiero wypożyczenie do Empoli i znakomite tam występy sprawiły, że jego wartość poszybowała w górę i trafił do Napoli. Piątek zdobywa Serie A z marszu.

Cena idzie w górę

Agent Krzysztofa Piątka Gabriele Giuffrida dodaje: – Polacy osiągają dobre wyniki, bo rozwinęli się podobnie jak Niemcy, technicznie są mocniejsi – podkreśla.

Widać to u Piątka. Nie stroni od walki, jest szybki, wszechstronny. Od pierwszego meczu „wykręca numery”, jakich nie było w Serie A od lat i jest rewelacją sezonu – podkreśla.

Nigdy nie zdarzyło się, żeby w tak krótkim czasie wartość jakiegoś polskiego zawodnika wzrosła 10 razy. Teraz wymienianie sumy 40 milionów euro przy jego nazwisku nikogo w Italii nie dziwi, a Genoa chce zrobić najlepszy interes w historii i już wspomina o 60 milionach. To tylko nakręca koniunkturę na polskich piłkarzy. „Godna zaufania tania praca. Polacy są atrakcyjni także finansowo, niewiele kosztują i ryzyko jest niewielkie. Średnia cena transferu to mniej niż 3,5 miliona euro. Najdroższy był transfer Milika do Napoli, 32 miliony euro. Ale do Włoch przyszedł nie z Polski, ale z holenderskiego Ajaksu” – pisze „La Repubblica”.

Piątek przeciw Szczęsnemu

Polaków coraz więcej, są też coraz bardziej widoczni. Wojciech Szczęsny w sezonie 2017/18 został mistrzem, zdobył też puchar. Pierwszy z naszych piłkarzy uzyskał dublet w calcio. W tym sezonie z powodzeniem wywiązuje się z roli następcy Gianluigiego Buffona. W sobotę 20 października zmierzy się w Turynie z Piątkiem, który dotąd w każdym ligowym meczu zdobywa bramki. Ma ich 9 i już ustanowił polski rekord w Serie A, chociaż ma jeden zaległy mecz – z Milanem. Zostanie rozegrany 31 października, będzie miał wtedy okazję spotkać się z reprezentantem Włoch, Gianluigim Donnarummą. W reprezentacji takiej szansy nie dostał.

 

Polacy w Serie A

Wartość rynkowa wg portalu transfermarkt

Piotr Zieliński (Napoli) 40 mln
Arkadiusz Milik (Napoli) 20 mln
Wojciech Szczęsny (Juventus) 20 mln
Karol Linetty (Sampdoria) 15 mln
Krzysztof Piątek (Genoa) 15 mln
Bartosz Bereszyński (Sampdoria) 12 mln
Dawid Kownacki (Sampdoria) 7 mln
Łukasz Skorupski (Bologna) 7 mln
Łukasz Teodorczyk (Udinese) 5 mln
Arkadiusz Reca (Atalanta) 4 mln
Mariusz Stępiński (Chievo) 4 mln
Bartłomiej Drągowski (Fiorentina) 2 mln
Bartosz Salamon (Frosinone) 1 mln
Thiago Cionek (SPAL Ferrara) 800 tys.
Paweł Jaroszyński (Chievo) 500 tys.
Michał Marcjanik (Empoli) 500 tys.