Siatkówka. Azerki sparingowo, a potem o igrzyska

 

– Stawka jest tak duża, że na zgrupowaniu nikt nie myśli o zmęczeniu, tylko koncentruje się na celu. Będziemy walczyć o nasze marzenia – przekonuje Agnieszka Kąkolewska, kapitan naszej drużyny.

Biało-czerwone do turnieju przygotowują się w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale. Po krótkiej noworocznej przerwie w czwartek wróciły do zajęć. Trener Jacek Nawrocki ma do dyspozycji 19 zawodniczek.

Dla naszej drużyny zawody w Apeldoorn będą drugim podejściem do wywalczenia biletów do Japonii. Pierwsze zakończyło się niepowodzeniem. W sierpniowym turnieju we Wrocławiu w decydującym spotkaniu Polki przegrały z Serbkami 1:3. – Wtedy byłyśmy blisko, a teraz chcemy postawić „kropkę nad i”, choć rywalki wcale nie należą do łatwiejszych – ocenia Kąkolewska.

W ramach przygotowań  nasze siatkarki sprawdzają swoją formę z Azerbejdżanem. Po nich, w niedzielę, Nawrocki wybierze 14 zawodniczek, które polecą do Holandii. Tam w grupie zmierzą się kolejno z Bułgarią (wtorek), gospodarzem imprezy (czwartek) oraz z… Azerbejdżanem (piątek). W drugiej grupie rywalizować będą Turcja, Niemcy, Belgia i Chorwacja. W półfinale spotkają się po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy, a zaplanowany na 12 stycznia finał wyłoni drużynę, która zagra w Tokio.