Siatkówka. Iskierka nadziei

Coraz głośniej w środowisku mówi się o kłopotach niektórych klubów PlusLigi, jakoby mogły nie przystąpić do kolejnych rozgrywek. Tymczasem w BBTS-ie Bielsko-Biała są spokojni o wynik ekstraklasowego audytu…

Spokojnie czekamy na wyjaśnienie wszystkich spraw związanych nie tylko pandemią, ale też sportowych. Wcale nie ukrywam, że tli się iskierka nadziei – te słowa już na początku rozmowy usłyszeliśmy od prezesa siatkarzy BBTS-u Bielsko-Biała Mirosława Krysty.

Rozgrywki w I lidze w przypadku bielsko-bialskiego zespołu oraz Stali Nysa zostały przerwane po zakończeniu części zasadniczej. Do play offu już nie przystąpiono, ale władze PLS uznały, że do audytu oraz aplikacji do PlusLigi przystąpią oba kluby. Na tę chwilę zdecydowanie większe szanse gry ma Stal, bo do drugiej części sezonu miała przystąpić z pozycji nr 1. Coraz głośniej w środowisku mówi się jednak o kłopotach niektórych klubów PlusLigi, jakoby mogły nie przystąpić do kolejnych rozgrywek. Tymczasem prezes Krysta o wynik audytu w BBTS-ie jest spokojny…

Zmiana w „dychę”

Gdy władze PLS podjęły jedyną słuszną decyzję o zakończeniu rozgrywek chyba największe rozczarowanie towarzyszyło siatkarzom BBTS-u. Po 6 kolejkach zespół zgromadził zaledwie 5 punktów i miał 13 „oczek” straty do Stali. Wówczas działacze doszli do wniosku, że trzeba dokonać roszady na stanowisku trenera. Miejsce Pawła Gradowskiego zajął Holender Arie Harry Brokking i zespół od razu nabrał innego kolorytu.

– Mieliśmy sporo szczęścia, że trafiliśmy na tak wartościowego fachowca, który ma za sobą bogate CV oraz doświadczenie – mówi prezes BBTS-u.

– Harry, na co dzień mieszkający z rodziną w Częstochowie, nie był związany z żadnym klubem i chętnie przystał na naszą propozycję. Szybko znalazł chemię z siatkarzami, potrafił odpowiednio ułożyć zespół, który pod jego kierunkiem zaliczył tylko dwie porażki. To było już pod koniec fazy zasadniczej, kiedy siatkarze rozpoczęli mocne treningi, przygotowujące do play offu. Szkoda, że nie udało nam się ich rozegrać, jesteśmy rozczarowani. W pierwszej części sezonu Stal sportowo była zdecydowanie lepsza, ale wiele sobie obiecywaliśmy po drugiej. Nic to! Najważniejsze, że z trenerem trafiliśmy w „dychę”. Pozostaje z nami na kolejny sezon i kto wie, czy nie na dłużej, bo wraz z rodziną zamierza przeprowadzić się do Bielska-Białej.

Jedyni z trofeum

Siatkarze BBTS-u dwukrotnie wygrali z Lechią Tomaszów Maz. w finale Pucharu Krispolu I ligi, który został rozegrany po raz pierwszy.

Przeczytaj jeszcze: Dawid Konarski żegna się z Jastrzębskim Węglem.

– Jesteśmy jedyni w szerokim gronie ligowców z trofeum – uśmiecha się Krysta pół żartem, pół serio.

– Oczywiście, możemy żałować szansy na premie sezonu, ale nie czas popłakiwać. Teraz jesteśmy w dużej niepewności, ale powtarzam z uporem maniaka, że nie możemy zbaczać z kursu. Stworzyliśmy trzyletni plan z silnymi podstawami klubu oraz celem awansu do PlusLigi. I może dlatego podchodzimy ze spokojem do tego, co dzieje się wokół rozgrywek. Na razie martwię się tym, co będzie po zakończeniu pandemii. Mamy zapewnienia ze strony miasta, naszego głównego darczyńcy, że nadal będzie nas wspierało. Pozostali sponsorzy również wyrazili gotowość pomagania klubowi, ale trzeba się liczyć z renegocjacją umów.

Nie życzą nieszczęścia…

Wszyscy skupieni wokół BBTS-u cieszą się, że 90 procent kadry ma nadal aktualne kontrakty i planuje pozostać w zespole. Będą drobne korekty, ale drużyna ma być przygotowana na występy nie tylko I-ligowe.

– I do mnie docierają informacje o kłopotach drużyn z najwyższego szczebla – uzupełnia szef BBTS-u.

– Oczywiście, nie życzę nikomu nieszczęścia. Doskonale wiem, ile trzeba wykonać pracy, by znaleźć się w gronie najlepszych. I może dlatego nie spekulujmy i czekajmy cierpliwie na rozwój wydarzeń. Na tę chwilę najważniejszy jest powrót do normalności!

Na razie siatkarze w zaciszu domowego ogniska realizują plany indywidualne skonstruowane przez trenerów. Sezon został przedwcześnie zakończony, ale już trzeba optymistycznie patrzeć w przyszłość. Inaugurację kolejnych rozgrywek wyznaczono w ostatni weekend września i wszyscy chcielibyśmy, by ten termin został utrzymany.

Na zdjęciu: Siatkarze BBTS-u pod kierunkiem holenderskiego trenera Ariego Harry’ego Brokkinga prezentowali wysokie umiejętności i nie ukrywają wysokich aspiracji.

Fot. BBTS Bielsko-Biała